Pandemia koronawirusa postawiła przed wszystkimi ludźmi nie lada wyzwanie. Aby powstrzymać jego rozprzestrzenianie, musimy bowiem dokładnie przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Należą do nich: unikanie kontaktu z ludźmi, możliwe rzadkie wychodzenie z domu oraz używanie maseczek, rękawiczek i środków dezynfekujących.
Nie każdy jednak stosuje się do zaleceń, a niektórzy traktują zagrożenie wręcz lekceważąco, co naraża zdrowie, a nawet życie nas wszystkich. Pomimo licznych apeli polityków i celebrytów, aby w tym trudnym czasie nie myśleć wyłącznie o sobie, wiele osób prowadzi swoje życie tak, jakby nic się nie stało.
Ostatnio o rozsądek i mniej egoistyczną postawę nawoływała Dorota Gardias. Kilka dni temu prezenterka opublikowała na Instagramie nagranie, na którym widać grupy ludzi spacerujące chodnikami lub ustawiające się w kolejki po tulipany. Zszokowana celebrytka mocno skrytykowała takie postępowanie, co spotkało się z głosami uznania i poparcia.
Zobacz też: Dorota Gardias pokazuje TŁUMY ludzi spacerujące ulicami Warszawy: "Co wy na to? Ja nie mam słów"
Grupa fanów zarzuciła jednak Gardias, że jej zainteresowanie tym tematem wynika wyłącznie z chęci zwrócenia na siebie uwagi. Pogodynka postanowiła odpowiedzieć na te zarzut w najnowszym poście, tłumacząc, że zależy jej na bezpieczeństwu społeczeństwa.
Drodzy, nie będę już wrzucać przykładów ludzkiej nieodpowiedzialności. Nie szukam w ten sposób atencji, uwagi itp. Chodziło mi tylko o to, abyśmy zostali wszyscy w domu. To jest teraz najważniejsze! - napisała Dorota. Apele, prośby, ostrzeżenia, jak widać, nie pomagają... Co zrobić, żeby ludzie zrozumieli co się dzieje? Nie wiem.
Prezenterka podkreśliła się też, że sama robi wszystko, by wspomóc społeczną izolację i pracowników, którzy codziennie świadczą usługi ludziom zamkniętym w domach.
Za chwile zamówię przez internet warzywa, owoce, kwiaty itp. Ta forma jest teraz najbardziej bezpieczna i jednocześnie dajemy pracę innym - poinformowała celebrytka. Życzę wszystkim zdrowia! Ono jest najważniejsze... Jeśli będzie, to ze wszystkim sobie poradzimy. Lepiej, gorzej, ale damy radę! Uściski dla wszystkich.
Miejmy nadzieję, że jednak znajdą się osoby, które wezmą sobie słowa Doroty do serca.