Związek Zofii Zborowskiej i Andrzeja Wrony od samego początku wzbudzał spore zainteresowanie mediów. Chociaż początkowo mało kto wróżył im wspólną przyszłość, po zaledwie roku znajomości zdecydowała się na ślub.
Od momentu powiedzenia sobie sakramentalnego "tak" Zofia Zborowska i Andrzej Wrona szybko stali się jedną z najpopularniejszych par polskiego show biznesu. Zainteresowanie ich poczynaniami szybko przełożyło się na intratne zawodowe propozycje, które mogą znacznie ułatwić im trudy domowego remontu. Niedawno małżonkowie postanowili bowiem porzucić swoje dotychczasowe mieszkanie na rzecz nowego lokum pod Warszawą. Urządzenie nowego gniazdka okazało się jednak nie lada wyzwaniem.
Zobacz również: Zofia Zborowska i Andrzej Wrona wystawiają swój apartament do wynajęcia. Chcielibyście tam zamieszkać? (ZDJĘCIA)
Mimo niedawnej przeprowadzki ostatnio Zborowska postanowiła po raz kolejny zmienić lokum. Tym razem w wyniku umowy z mężem Zosia, jej teściowa oraz ukochana suczka Wiesia właśnie stały się rezydentkami luksusowego apartamentu na ostatnim piętrze warszawskiego Mariottu.
Jesteśmy na wygnaniu z teściówką, Andrzej się integruje z drużyną i wysłał nas po prostu do hotelu na banicję. Ale tak naprawdę to był mój pomysł, że ja zostawię Andrzejowi chatę, a on w zamian zrobił nam taką niespodziankę i wygnał mnie do Mariottu, a ja wzięłam ze sobą teściówkę - relacjonowała na swoim Insta Story uradowana celebrytka.
Zachwycona pobytem w imponującym lokum Zborowska postanowiła również pochwalić się w sieci kąpielą w wannie, w której, jak napisała pod zdjęciem, relaksowali się m.in. Michael Jackson i Michelle Obama. Podczas wypoczynku w gwiazdorskiej łazience towarzyszyła jej czworonożna przyjaciółka.
Na takiej banicji to my możemy być co tydzień, c'nie Wieśka? - zachwalała pobyt Zofia, a fotografię opatrzyła hasztagiem "Kąpałam się w tej samej wannie, co Miszel Obama i Majkel Dżakson".
Chociaż podczas pobytu celebrytki w hotelu Andrzej Wrona miał integrować się z kolegami z drużyny, stosunkowo szybko zatęsknił za żoną i w nocy przyjechał do apartamentu. Tuż po przebudzeniu siatkarz postanowił skorzystać z uroków luksusowego lokum i beztrosko przygrywał ukochanej na fortepianie, a następnie próbował wspiąć się na poręcz schodów.
Zobaczcie, jak wygląda życie Zofii Zborowskiej "na banicji". Jest czego zazdrościć?