Julia Żugaj była typowana na faworytkę tej edycji "Tańca z Gwiazdami". Na parkiecie radziła sobie całkiem przyzwoicie, a fakt, że nawet raz nie znalazła się w strefie zagrożenia, to kwestia zaangażowania jej oddanych fanek.
Julia Żugaj powinna wygrać "TzG"? Tak twierdzą jej fani
Influencerka miała zdecydowanie najwięcej obserwatorów na Instagramie spośród innych uczestników tej edycji "TzG" (ponad 1,4 mln), ale to nie wystarczyło, aby wygrać. Kryształowa Kula trafiła w ręce Vanessy Aleksander i Michała Bartkiewicza. Żugaj zajęła drugie miejsca. Jej fani z miejsca ruszyli z gratulacjami, jednak nie brakuje głosów niezadowolenia.
W komentarzach na oficjalnym profilu "Tańca z Gwiazdami" na Instagramie dosłownie zawrzało. Żugajki bez ogródek piszą, co myślą o tym, że ich faworytka nie triumfowała.
Kula powinna być ich; Dla mnie wygrani; Para nr 4 na zawsze w sercu; Dla mnie i tak wygraliście; Julka bardziej zasłużyła na wygraną... Marzyła o tym od dzieciństwa...; Polsat wziął znaną osobę z Internetu, postarali się przepchnąć tę osobę do finału, żeby wyżebrać jak najwięcej SMS-ów od fanbase tej osoby, aby na koniec zajęła drugie miejsce? - czytamy w komentarzach.
Żugajki dały się we znaki Julii
Dzięki zaangażowanym fanom Julia Żugaj może z powodzeniem budować swoją pozycję w Internecie i wieść dostanie życie. Przy okazji nagrań "Tańca z Gwiazdami" kilkukrotnie zwracała jednak uwagę na to, że zachowanie Żugajek wprawia ją czasem w zakłopotanie.
Czasami czuję się jak za klatką. Wszyscy się na mnie patrzą, to jest trochę dziwne. [...] Ludzie przestają cię traktować jak człowieka, tylko jak taką maszynkę do robienia zdjęć czy podpisywania rzeczy. To zawsze jest przykro, jak wyjmują z ciebie ten pierwiastek człowieczeństwa - przyznała w rozmowie z Pudelkiem.
Zawsze podkreśla jednak, że jest wdzięczna za wsparcie fanów.