Aktualnie jesteśmy świadkami jednego z największych kryzysów wizerunkowych ostatnich miesięcy, jeśli nie lat. Mowa oczywiście o Żurnaliście, który przez długi czas ukrywał swoją tożsamość, jednocześnie będąc gospodarzem słynnego podcastu, gdzie najpopularniejsze polskie gwiazdy zdradzały mu swoje największe sekrety. Za sprawą dziennikarskich śledztw Spider’s Web oraz Pudelka na jaw wyszły niewygodne fakty z życia Dawida S., które dotyczyły jego kłopotów z prawem. Mężczyzna miał wielokrotnie uchylać się od zapłat, w wyniku czego - według naszych informacji - jego długi sięgają setek tysięcy złotych.
Oskarżenia w stronę Żurnalisty spływały do nas z różnych źródeł. O problemach mężczyzny opowiedziała nam między innymi jego była partnerka, twierdząc, że w trakcie ich związku Dawid S. żył na jej utrzymaniu, a także pożyczał pieniądze i nigdy ich nie zwracał.
Kumulujące się zarzuty skłoniły Żurnalistę do wydania oficjalnego oświadczenia, w którym przeprasza i tłumaczy się ze swoich czynów:
Przepraszam. Zawiodłem. Rozczarowałem. Nie będę się tłumaczyć, że to "błędy młodości", że to moja naiwność, chęć lepszego życia. Od kilku lat spłacam swoje zobowiązania. Dodatkowo istnieją wierzytelności, które są sporne, albo toczą się w tych sprawach postępowania sądowe. Media zarzucają mi, że ukrywam się przed wierzycielami pod pseudonimem, tymczasem sprawy przez nie media nagłośnione dotyczą czasów, kiedy w przestrzeni publicznej występowałem jako Żurnalista, a jednoosobowa działalność gospodarcza zarejestrowana była na moje nazwisko, znane moim kontrahentom - pisał.
Część wierzytelności już spłaciłem, jak te, wynikające z upadłości magazynu Manager+. Spłaciłem długi wobec 18 osób, jeszcze przed zakończeniem postępowania sądowego. To była kwota 11 349,17 PLN. Nie uchylam się i nie będę się uchylać od żadnych zobowiązań. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by moja praca i postawa odbudowały zaufanie słuchaczy - kontynuował, dodając na sam koniec kontakt do swojego pełnomocnika.