Międzynarodowa kariera Zuzy Bijoch automatycznie spowodowała, że modelka rzadko odwiedza swój rodzinny kraj. Częściej niż w Polsce, można spotkać ją w Ameryce lub Francji. Niedawno na kanapach Dzień Dobry TVN skarżyła się, że w dzieciństwie też nie miała zbyt dużo czasu na swoje pasje. Przypomnijmy: Bijoch o pracy modelki: "Szybko się dorasta. Nie zdążyłam nawet nauczyć się jeździć na rowerze!"
Podobnie jest i teraz, kiedy modelka przez cały czas podróżuje między jedną stolicą mody a drugą.
Z Polski uciekam do Paryża, skąd ucieknę do Nowego Jorku i tam przez chwilę zostanę - opowiadała nam niedawno. Myślę, że na polskiej okładce zagoszczę niebawem, chociaż nie ma mnie tutaj często. Kiedy pracuję z polskimi fotografami i drużynami, jest bardzo fajnie. Z fotografów prywatnie najbardziej lubię Marcina Tyszkę.
_
_