Coraz więcej aktorów publicznie opowiada o skandalicznym zachowaniu profesorów państwowych szkół teatralnych. Swoimi traumatycznymi wspomnieniami podzielili się m.in. Dawid Ogrodnik, Maria Dębska, Zofia Wichłacz czy Tamara Arciuch. Teraz do tego grona dołączyła Zuzanna Lit, znana m.in. z serialu Na dobre i na złe oraz Stulecie Winnych. Aktorka wyznała, że profesorowie Szkoły Filmowej w Łodzi dopuszczali się wielu nadużyć.
Rzucanie w nas przedmiotami i obelgami było na porządku dziennym. I my na to przyzwalaliśmy, bo to jest dla dobra sztuki. Przekraczana była też notorycznie nasza intymność. Byłam świadkiem kilkukrotnie sytuacji, w której profesor pod pretekstem pokazania, "jak ma wyglądać scena", zwyczajnie zmacał moje koleżanki. Podczas prób usłyszałam od mojego profesora: "Ty nie z jednego pieca chleb jadłaś", "nie udawaj takiej świętej" i takie wypowiedzi pojawiały się przez cały okres studiów - opisuje Lit na Facebooku.
Ten sam profesor po zimowych egzaminach podczas wspólnego świętowania zdanej sesji wziął mnie na rozmowę i powiedział: "Gdyby nie moja żona, to bym cię brał" - dodaje aktorka.
Lit wyznała też, że jako 19-latka była szantażowana przez profesora, który groził, że gdy aktorka nie rozbierze się w konkretnej scenie, nie da zaliczenia całej grupie.
Bardzo się go bałam, bardzo imponował mi jako reżyser, chciałam się od niego uczyć. Trzykrotnie odmówiłam rozebrania się, po czym powiedział, że mojej sceny nie ma bez rozebrania i żeby moi koledzy mi podziękowali, bo nie dostaniemy zaliczenia. Zaznaczę, że miałam wtedy 19 lat. Przy ogromnych naciskach zagraliśmy scenę, w której spada mi ręcznik i zostaję w samych szpilkach. Po scenie profesor wziął sukienkę, która była rekwizytem, podszedł do mnie (zasłaniającej się ręcznikiem) i zapytał: "co możemy z tym zrobić?", nie odpowiedziałam nic, tylko podniosłam ręce (jak dziecko podczas ubierania), a on odpowiedział: "grzeczna dziewczynka" - napisała Zuzanna Lit.
Myślicie, że te skandaliczne doniesienia sprawią, że coś zmieni się w państwowych szkołach teatralnych?