Choć początkowo zarówno Blanka Lipińska, jak i Aleksander Baron próbowali ukrywać swoją relację, wymijająco odpowiadając na zadawane przez dziennikarzy pytania, szybko stwierdzili, że znacznie bardziej opłaca im się epatować uczuciem. Rozwojowi ich związku niewątpliwe sprzyjał spowodowany pandemią koronawirusa czas izolacji, dzięki czemu przechodzą kolejne etapy znajomości w trybie przyspieszonym. Znudzeni siedzeniem w czterech ścianach autorka 365 dni i gitarzysta Afromental są wyjątkowo aktywni w sieci. W efekcie byliśmy już świadkami między innymi domowej randki "Blani" i "Barusia", kilkukrotnego wracania wspomnieniami do początków znajomości, a także relacji ze wspólnego łoża. Co więcej, zakochani spędzili wspólnie pierwsze święta.
Wszystko wskazuje na to, że relacja tej dwójki wkroczyła na kolejny poziom. Ugodzona strzałą amora Lipińska zabrała ukochanego w rodzinne strony, pobyt relacjonując oczywiście za pośrednictwem InstaStories.
Zabrałam Aleksandra do Puław i jest tu pięknie! - mówi cała w skowronkach na jednym z udostępnionych w sieci nagrań.
Podekscytowana wyprawą Blanka pochwaliła się ich kilkoma wspólnymi zdjęciami na łonie natury, a także pokazała mamę.
Myślicie, że Alek złapał z teściami wspólny język?