Małgorzata Rozenek nie ukrywa, że obecnie jednym z jej priorytetów jest powrót do sylwetki sprzed ciąży. 42-latka, która w czerwcu powitała na świecie trzecią pociechę, gdy tylko skończył się okres połogu, na dobre rozpoczęła walkę o perfekcyjną figurę. Co ciekawe, jej zmagania będziemy mogli oglądać już niebawem w programie Rozenek cudnie chudnie.
Zobacz: Małgorzata Rozenek zapowiada NOWY PROGRAM: "Jestem mamą, która chce wrócić do swojej sylwetki"
Ambitna mama Henia oprócz kosztownych zabiegów mających ujędrnić jej ciało stawia oczywiście na sport. Skupiona na zrzuceniu zbędnych kilogramów celebrytka relacjonowała już między innymi ćwiczenia pod okiem profesjonalnego trenera czy jazdę na wrotkach, przy okazji której zaprezentowała swoje wdzięki w obcisłym sportowym stroju.
Jak się okazuje, usportowiona "Perfekcyjna" zamieniła także auto na jednoślad. W piątek po tym, jak za pośrednictwem InstaStories zapowiedziała, że weekend zamierza spędzić na grzybobraniu, udała się rowerem w bliżej nieokreślone miejsce. Co ciekawe, podczas przejażdżki bez problemu nagrywała smartfonem samą siebie.
Jakiś czas temu przesiadłam się z samochodu na rower - rozpoczyna relację z jazdy rowerem ubrana w dresową bluzę i szorty Rozenek. Zaraz ktoś z was mnie pewnie skrytykuje, że jadę rowerem i jednocześnie trzymam telefon... - uprzedza krytyków sprytna Gonia, tłumacząc:
No, ale bardzo często mijam rowerzystów, którzy w ogóle nie trzymają kierownicy, a ja, chociaż trzymam jedną ręką.
Okazuje się, że początkowo jazda jednośladem i jednoczesne trzymanie telefonu nie wychodziło jej tak perfekcyjnie:
Muszę wam powiedzieć, że na początku bardzo źle sobie radziłam, a teraz już coraz lepiej, coraz dalej jeżdżę - zdradza zdolna ukochana Radosława i dodaje, że zdążyła już zauważyć pewne wady poruszania się rowerem:
Jedyna zła strona tego mojego jeżdżenia rowerem jest taka, że wszędzie się spóźniam - wyznaje i korzystając z okazji zwraca się do "ofiar" swojego spóźnialstwa:
Więc od razu przepraszam obecnych, przeszłych i przyszłych partnerów biznesowych, do których na spotkanie się spóźniłam.
Jesteście pod wrażeniem podzielności uwagi Małgosi czy jej mało bezpieczna jazda raczej budzi Wasz niepokój?