Za nami kolejna, 12. już odsłona "Top Model". Podobnie jak w poprzednich, w tej edycji również sporo się działo, a internauci co tydzień gorliwie komentowali kolejne spięcia, wpadki i werdykty jurorów. I tym razem byliśmy świadkami metamorfoz uczestników, konfliktów między domownikami czy zaskakujących eliminacji, po których fani sugerowali produkcji ustawkę.
Podczas sobotniego finału ustalono, że decyzją widzów zwyciężył Dominik Szymański. Skromny absolwent technikum gastronomicznego w Siedlcach był czarnym koniem tej edycji, sprawnie wyprzedzając konkurentki na ostatniej prostej, by finalnie sprzątnąć im sprzed nosa upragniony tytuł oraz nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych.
Oprócz niewątpliwych warunków do wykonywania zawodu 21-latkowi w zwycięstwie niewątpliwie pomogła smutna przeszłość, którą przybliżył na początku programu. Już na etapie castingów wyszło na jaw, że chłopak dorastał z rodzeństwem w Domu Dziecka, skąd trafił w końcu do rodziny zastępczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dominik z "Top Model" wystąpił w ubiegłorocznej edycji "MasterChefa"
Być może niektórym z Was wydawało się podczas seansu, że kojarzą skądś charakterystyczną twarz świeżo upieczonego "Top Modela". Jeśli tak, to najprawdopodobniej jego lico zapadło wam w pamięć za sprawą innego TVN-owskiego show. Okazuje się bowiem, że Szymański już wcześniej usiłował przebić się do świata show-biznesu. Młodociany siedlczanin ma na swoim koncie występ w 11. edycji "Masterchefa", gdzie miał okazję zademonstrować swoje kulinarne umiejętności przed Magdą Gessler, Michelem Moranem i Anną Starmach.
Niestety jego wysiłki w kuchni na niewiele się jednak zdały: zaserwowany przez Dominika stek z polędwicy wołowej w sosie słodko-pieprznym nie przypadł do gustu Gesslerowej, która po jednym kęsie doszła do wniosku, że "może lepiej nic nie powie". W efekcie jego przygoda z programem zakończyła się jeszcze w pierwszym odcinku programu.
Przyglądając się kadrom Dominika z planu "MasterChefa", nie da się nie zauważyć, że chłopak prezentował się nieco inaczej niż na castingu do "Top Model". Przypomnijmy, że przedstawiając się Joannie Krupie i spółce 21-latek miał dłuższe włosy zaczesane do tyłu oraz rzadkiego wąsa, którego triumfalnie zgolił mu przed kamerami Woliński w ramach ekspresowej metamorfozy.
Podejrzane?