Anna i Robert Lewandowscy starają się uchodzić za ludzi sukcesu, którzy dostali się do "wyższych sfer" dzięki ciężkiej pracy i wytrwałości. Ma to też związek z dobrze prosperującymi biznesami pary, które pozwalają im dziś wieść iście gwiazdorskie życie.
Dziś majątek Roberta Lewandowskiego i jego żony wciąż robi wrażenie na "zwykłych śmiertelnikach", a trenerce i piłkarzowi coraz mniej doskwierają złośliwe komentarze na temat ich bogactwa. Co więcej, Anna Lewandowska robi wszystko, aby być bliżej swoich obserwujących i stara się im pokazać, że też bywa "zwyczajna". Z tego powodu czasem rezygnuje więc z kreacji Dolce & Gabbana za kilka tysięcy na rzecz tańszych ubrań.
Tak jest i teraz - Lewandowska pochwaliła się na Instastories, że sukienka, którą założyła na potrzeby wizyty na planie zdjęciowym, wzbudziła spore zainteresowanie jej obserwujących. Ania dodała, że wcale nie miała na sobie kolejnej kosztownej kreacji, tylko sukienkę z sieciówki, która kosztowała zaledwie... 80 złotych.
Zasypałyście mnie wczoraj pytaniami o sukienkę - wyznała "rozchwytywana" trenerka, podając namiary na wspomniany ciuszek.
Trenerka dopełniła stylizację złotą biżuterią, zegarkiem oraz klapkami w stylu Birkenstock, jednak tu już nie zdradziła, ile kosztowały. Sam projekt, na którego planie paradowała we wspomnianym komplecie, ma natomiast dotyczyć "mamusiek", o czym już poinformowała obserwujących.
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!