Anna Lewandowska niewątpliwie osiągnęła w kraju spory sukces. Żona Roberta Lewandowskiego stworzyła wraz z nim medialne imperium, dzięki któremu dziś może wieść spokojne, względnie beztroskie życie. Do jej zadań należy teraz propagowanie zdrowego trybu życia, promowanie kolejnych produktów "by Ann" i relacjonowanie codzienności w sieci.
Chyba niemal każdy kojarzy Annę Lewandowską ze sportem i zdrowymi nawykami, na których oparła zresztą swój medialny brand. Od jakiegoś czasu Lewa stara się wpleść też nieco humoru do własnych poczynań, chcąc najwyraźniej być bardziej "relatable" dla własnych obserwujących. Niedawno na przykład wyznała, że trudno jej trzymać dietę, gdy Robert i dzieci raczą się pewnym klasykiem włoskiej kuchni.
Teraz otrzymujemy kolejny przykład humorystycznego podejścia do diety w wykonaniu Lewandowskiej. Na jej instagramowym profilu zagościł nowy filmik, w którym pokazuje, jak radzi sobie z PMS, czyli zespołem napięcia przedmiesiączkowego. Widzimy na nim, jak Lewa zasiada na bieżni i zamiast biegać, zajada się kremem czekoladowym.
A Wy jak sobie radzicie z PMS? - napisała, puszczając obserwującym oczko.
Sądząc po komentarzach, internauci docenili jej poczucie humoru, a wsparcia udzielili jej nawet znani znajomi. Zosia Ślotała na przykład napisała tylko "hahaha" i dodała szereg emoji, więc zakładamy, że żart się udał.
Wam też zdarza się taki "cheat day"?
W Pudelek Podcast przyjrzymy się teoriom spiskowym o polskich celebrytach krążących w internecie!