Billie Eilish w stosunkowo krótkim czasie awansowała z nikomu nieznanej wokalistki na jedną z największych gwiazd współczesnej sceny muzycznej. Billie podbiła listy przebojów albumem When We All Fall Asleep, Where Do We Go?, który sprzedał się w ponad milionie kopii na całym świecie i zjednał jej pokaźne grono wiernych fanów.
Nie da się ukryć, że kariera Billie Eilish wciąż nabiera tempa. Niedawno 18-letnia wokalistka nagrała piosenkę do kolejnej odsłony serii filmów o przygodach Jamesa Bonda - co w branży muzycznej uważane jest za spore osiągnięcie. Piosenkarka zgarnęła także aż 5 statuetek podczas tegorocznej ceremonii rozdania prestiżowych nagród Grammy, w tym za album roku, najlepszą piosenkę oraz najlepszy debiut.
Billie znana jest jednak nie tylko ze swojego imponującego wokalu, lecz także charakterystycznego wizerunku. Nie jest tajemnicą, że wokalistka zazwyczaj stawia na luźne stylizacje i w przeciwieństwie do wielu koleżanek z branży jak ognia unika odsłaniania ciała. Eilish nie ukrywa jednak, że dobór strojów jest w jej przypadku elementem starannie przemyślanej strategii - tym sposobem piosenkarka chce bowiem uniknąć szeregu niepochlebnych komentarzy.
Nikt nie może wyrazić opinii, bo nikt nie widzi, co kryje się pod ubraniem. Nikt nie może powiedzieć: "Ona jest gruba", albo: "Jest za chuda". Nikt nie powie: "Ma gruby tyłek", ani: "Ma tyłek jak deska" - tłumaczyła jakiś czas temu Billie.
Zobacz również: Billie Eilish nie podobała się mięsna sukienka Lady Gagi. Fani piosenkarki oburzeni: "Słuchaj SZCZURZE"
Jakiś czas temu Eilish wywołała wśród swoich fanów niemałe poruszenie, kiedy to podczas jednego z koncertów rozebrała się do bielizny i przy okazji zaserwowała zgromadzonym monolog na temat uprzedmiotowiania kobiet.
Kiedy zakładam coś wygodnego, słyszę, że jestem mało kobieca. Kiedy ściągam z siebie warstwy - że jestem dz*wką (...). Czy moja wartość jest oparta wyłącznie na waszym postrzeganiu mnie? - mówiła wówczas do zgromadzonego na występie tłumu.
Ostatnio wokalistka ponownie znalazła się na językach. Media obiegły bowiem wykonane przez paparazzi zdjęcia, na których gwiazdka przechadza się po Los Angeles w wyjątkowo niecodziennym, jak na nią, stroju - szortach oraz obcisłym podkoszulku na ramiączkach, do których dobrała znienawidzone przez wielu połączenie klapek i skarpet. Neonowo zielone włosy Eilish związała w wysokiego koka, nie miała także na sobie makijażu.
Zobaczcie, jak Billie Eilish prezentuje się w codziennym wydaniu. Poznalibyście ją na ulicy?