Novak Djoković jest przez wielu uważany za jednego z najwybitniejszych tenisistów w historii. Lista jego sportowych sukcesów jest imponująca, a on sam zapisał się na stałe także w popkulturze. Zważając na zainteresowanie mediów, które pozostaje ogromne już od lat, nie powinno więc dziwić, że internautów interesuje także jego życie prywatne, a tam sporo się działo.
Novak Djoković i jego życie prywatne. Żonę poznał jeszcze w liceum
W sięganiu po kolejne trofea i sportowe sukcesy Djoković od lat może liczyć na pewną osobę. Mowa oczywiście o jego żonie, Jelenie, którą ten poznał jeszcze za czasów liceum. Parą zostali w 2005 roku, a ich relacja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. W 2013 roku ich związek wszedł na kolejny poziom, a media poinformowały o ich zaręczynach. Kilka miesięcy później ślubowali sobie już miłość i wierność po grobową deskę.
Zobacz także: Ojciec niewpuszczonego do Australii Novaka Djokovica porównuje tenisistę do SPARTAKUSA: "Walczy o RÓWNOŚĆ"
Ślub pary był ogromnym wydarzeniem, a panna młoda zaprezentowała się w swoim wielkim dniu w sukni projektu Sarah Burton z domu mody Alexandra McQueena. Zakochani nie zaangażowali mediów w ceremonię, skrupulatnie skrywając ten fakt przed portalami plotkarskimi. Dziś Jelena prowadzi publiczne profile w mediach społecznościowych, gdzie zdarza jej się chwalić ważniejszymi momentami z ich życia.
Żona Djokovicia regularnie gości na zawodach, w których bierze udział jej ukochany, a w postach gratulacyjnych zawsze oklaskuje jego kolejne sukcesy. Choć zakochani trzymają swoją relację z dala od mediów, to sam Novak nazwał ją przed laty "jego własną Miss Universe" i od lat mają być nierozłączni. Jelena Djoković niegdyś studiowała finanse w Mediolanie, teraz na co dzień pomaga mężowi przy fundacji jego imienia. W 2017 roku doczekali się narodzin córki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzinne kontrowersje Novaka Djokovicia. O tym pisały media na całym świecie
Jak to zwykle bywa w przypadku znanych osobistości, na świeczniku są często także jego bliscy i to niestety nie zawsze w pozytywnym kontekście. Pod koniec stycznia 2023 roku "The Guardian" wskazywał, że po meczu syna ojciec Novaka Djokovicia miał być widziany w towarzystwie osób, które otwarcie manifestowały poparcie dla Rosji. Srdjan Djoković miał wtedy pozować do zdjęcia z mężczyzną, który miał koszulkę z symbolem "Z" i flagę Rosji z podobizną Putina. Do sieci trafiło nagranie z zajścia, które odbiło się w prasie szerokim echem.
Z kolei w 2018 roku nieoczekiwanie poinformowano, że dziadek jego żony, 85-letni Miloslav Radisavljević, stał się ofiarą napadu. Rodzinna tragedia Djokovicia zyskała medialny wymiar za sprawą publikacji "New York Post", a starszy mężczyzna został porwany, związany i porzucony w polu, gdzie znalazły go służby. Wcześniej nieznani sprawcy włamali się do domu Novaka w środkowej Serbii. Doniesienia potwierdził zespół prasowy tenisisty, jednak na szczęście dziadkowi Jeleny nic się nie stało.
Novak Djoković i "życie w zgodzie z naturą". Poglądy zawodnika budzą kontrowersje
Sporo uwagi w mediach poświęcano także poglądom tenisisty, które dla wielu mogą być zaskoczeniem. W 2018 roku Djoković wyznał publicznie, że po operacji łokcia "płakał przez trzy dni", jednak nie chodziło o ból po fakcie, lecz o... wyrzuty sumienia. Jak twierdził, czuł się winny, gdyż "nie jest fanem operacji ani medykamentów" i stara się żyć "tak naturalnie, jak się da". Stwierdził też, że uważa ludzkie ciało za "samouzdrawiający się mechanizm".
Na tym zresztą nie koniec, bo niegdyś utrzymywał, jakoby naukowcy potwierdzili, że "molekuły w wodzie reagują na nasze emocje". Nie trzeba chyba wyjaśniać, że naukowcy odcinają się od podobnych stwierdzeń. Największym skandalem w karierze sportowca był jednak spór o szczepienie na COVID, którego odmówił, tym samym ponosząc poważne konsekwencje zawodowe. Później zapewniał, że "nie utożsamia się z ruchem antyszczepionkowym", ale sam jej nie przyjął i nie ma takich planów.