Jarosław Kuźniar zasłynął kiedyś stwierdzeniem, że powinno się zakazać Internetu i apelu na okładce Newsweeka o "nie zabijanie go". Od lat poświęca dużo energii na walkę z "hejtem" i "hejterami", jak nazywa wszystkich, którzy go krytykują. Dziennikarz jest znany z prowokowania ich i braku dystansu do siebie.
Teraz wziął udział w akcji przeciwko nienawiści w sieci. Przypadła mu rola ofiary. Nagrano spot z dziennikarzem w roli głównej, w którym widzimy jak na jego twarzy i ciele stopniowo pojawiają się rany, religijne symbole i ostatecznie... świński ryj. Na koniec skrzywdzony Kuźniar umiera.
Kampania HejtStop ma na celu walkę z antysemityzmem, homofobią, ksenofobią, rasizmem oraz z każdą formą nienawiści - wyjaśniają twórcy. Wśród haseł, które pojawiają się w spocie widzimy: Eurocwel, Lewacka rura, Żydowsko-niemiecka szmata, Żeby cię arab z kozą pomylił, Presstytutka, Pedałołub, Resortowy prosiak...
Naprawdę aż tak go skrzywdzili?
