Ostatnio w rodzimych mediach głośno było o Zygmuncie Solorzu. Kilka dni temu "Gazeta Wyborcza" przekazała, że kilkadziesiąt osób z kadry zarządzających w czterech spółkach należących do miliardera miało otrzymać specjalne e-maile od trójki jego dzieci. W treści wiadomości pociechy 68-latka poinformowały, że mają obecnie problemy w kontakcie ze swoim ojcem. Zaznaczono również, aby dla dobra firmy zwracać uwagę na podpisywane dokumenty czy polecenia wydawane przez osoby, które mogą być do tego nieuprawione. Według wspomnianego portalu dzieci twórcy medialnego imperium boją się, że obecna partnerka ojca może nakłonić go do działania na ich niekorzyść.
Zygmunt Solorz postanowił zabrać głos po wspomnianej publikacji, która ukazała się na łamach "Gazety Wyborczej". Miliarder skomentował sprawę w oświadczeniu rozesłanym m.in. do pracowników Grupy Polsat. Wirtualna Polska dotarła do pełnej treści wysłanego dokumentu, na którym widnieje podpis samego zainteresowanego.
Postanowiłem zwrócić się do Państwa w związku z ostatnimi wydarzeniami oraz w celu rozwiania wszelkich ewentualnych wątpliwości, jakie mogły się na ich tle pojawić. Moje dzieci wysłały list do Zarządów i Rad Nadzorczych spółek z mojej Grupy, który został wczoraj upubliczniony. Otrzymałem wiele telefonów od osób ze spółek należących do mojej Grupy, które najwyraźniej były bardzo zaniepokojone wspomnianym listem. W związku z tym uważam za konieczne wyjaśnienie pewnych kwestii - rozpoczął Solorz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zygmunt Solorz podjął radykalne kroki wobec dzieci
W dalszej części pisma milioner poinformował, że zamierza podjąć radykalne kroki. Jak zaznaczył zamierza wprowadzić zmiany we władzach spółek grupy. Jedną z nich ma być odsunięcie dzieci od działania w spółce. Pociechy twórcy medialnego imperium od wielu lat pełniły w spółkach różne stanowiska.
W ostatnim czasie zdałem sobie sprawę, że angażowanie na obecnym etapie moich dzieci w zarządzanie firmami nie przyczynia się do większej stabilności w firmach, ani do budowania ich lepszej przyszłości. Postanowiłem zatem zmienić tę sytuację i podjąć działania, w celu odwołania w najbliższych tygodniach moich dzieci z władz odpowiednich spółek - napisał w oświadczeniu twórca Polsatu.
Zygmunt Solorz-Żak nie zapomniał również podziękować swoim pracownikom. Milioner zapewnił ich, że wciąż będzie "aktywnie pracował na rzecz i w celu rozwoju Grupy Polsat Plus".