Jak wiadomo, każdy związek jest inny i działa na własnych zasadach. W dobie popularności mediów społecznościowych nie brakuje osób, które ochoczo odsłaniają kulisy funkcjonowania swych relacji przed tysiącami followersów. Na podobny krok zdecydowała się niedawno niejaka Pola Bany, ze szczegółami opisując kulisy swojej poliamorycznej relacji.
Pochodząca z Polski tiktokerka, która dzieli partnera z dwiema innymi kobietami, przedstawiła wady i zalety takiego niecodziennego układu. Przybliżyła też, jak wygląda codzienność jej rodziny i dzielenie się opieką nad gromadką dzieci, które wspólnie wychowują. Jako dodatkową korzyść wymieniła fakt, że jej partner jest ojcem trójki dzieci z kobietami różnych narodowości, co wzbogaca kulturowo ich "patchworkową" familię. Jak podkreśla, "współużytkowanie" ukochanego z innymi bardzo wiele ją nauczyło i pomogło uporać się z chorobliwą zazdrością, z którą przez długie lata się borykała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tiktokerka od poliamorycznej relacji uderza w swoich hejterów. "Praktycznie co druga osoba, która napisała mi obraźliwy komentarz, sama zdradza"
Nagranie samozwańczej uzdrowicielki parającej się handlem talizmanami i leczeniem kryształami rozpętało w sieci prawdziwą burzę. Pod opublikowanym we wtorek tiktokiem, gdzie Pola wymieniała plusy i minusy poliamorycznej relacji, wylało się morze negatywnych komentarzy.
W kolejnym nagraniu kobieta pożaliła się, że internauci wyzywali ją od "prostytutek", głosząc przy tym, iż "przynosi wstyd Polsce, że się "stacza". W obliczu publicznego linczu Pola zdecydowała, że nie będzie siedzieć cicho i przystąpi do kontrataku. Zwolenniczka poliamorii doszła do wniosku, że Polacy nie mają prawa jej osądzać, jeśli weźmie się pod uwagę regularność "skoków w bok", których dopuszczają się jej rodacy. Bany powołała się na oficjalne statystki.
Według badań 42% Polaków zdradza w związkach - obwieściła. Oznacza to, że praktycznie co druga osoba, która napisała mi obraźliwy komentarz, sama zdradza. Czyli najprawdopodobniej jest to jakaś sfrustrowana osoba, która nie potrafi się przyznać, dlatego godzi w drugą osobę. Ja nie wyrażam na to zgody. Według badań zdradzających mężczyzn w naszym kraju jest 61,4%, w przypadku Polek liczba wynosi 38,6%, jak możemy wyczytać na stronie Centrum Psychologii Stosowanej.
Kierując się nieco pokrętną logiką, Bany doszła do wniosku, że zdecydowana większość komentujących, którzy dopuścili się wobec nie hejtu, sami zdradzają lub są zdradzani, w związku czym powinni powstrzymać się od osądów.
Na innej stronie wyczytałam, że tylko 27% jest w stanie dojść do tego, że ich partner zdradza, także tym wszystkim, którzy hejtują mój post, chciałam serdecznie podziękować za podniesienie moich zasięgów i chciałam powiedzieć, że mam wasze komentarze głęboko gdzieś. Bo wolę kolaborację mojej rodziny od tego, jak połowa z was się ukrywa przed swoimi partnerami, ja wolę szczerość - podsumowała.
Ma rację?