Allan Krupa "puszcza dymka" w przerwach od pracy w food trucku z kiełbaskami (ZDJĘCIA)
Paparazzi wypatrzyli ostatnio Allana Krupę, gdy pomagał ukochanej Nicol w rozkręcaniu rodzinnego biznesu. Syn Edyty Górniak wyjaśnił, że nie pobiera za to żadnego wynagrodzenia. Zobaczcie, jak sobie radził w "zwykłej" pracy.
Allan Krupa funkcjonuje w mediach od wielu lat za sprawą sławnej mamy, Edyty Górniak. Aspirujący raper i producent muzyczny chciałby jednak sam zapracować na swój sukces. Ma zresztą duże ambicje i swego czasu wyznał, że jego celem jest zarabianie aż 100 tysięcy złotych miesięcznie.
Przypomnijmy: Allan Krupa mówi, ile chciałby zarabiać. Internauci NIE DOWIERZAJĄ: "To przejęzyczenie?". Kosmiczna suma…
Tymczasem paparazzi wypatrzyli ostatnio Allana, gdy sprzedawał kiełbaski w food trucku na warszawskim Powiślu. Towarzyszyła mu jego dziewczyna, Nicol, która jest córką znanego influencera, Barta Pniewskiego. Natychmiast pojawiły się przypuszczenia, że syn Edyty dorabia sobie w ten sposób do pensji rapera.
Spekulacje tak oburzyły 20-latka, że wystosował specjalne oświadczenie, w którym wyjaśnił, że food truck należy m.in. do ojca jego ukochanej. Krupa zapewnił, że jedynie pomaga przyszłemu teściowi w rozkręceniu biznesu i nie pobiera za to żadnego wynagrodzenia.
Dotarliśmy do zdjęć, na których można zobaczyć, jak Allan radzi sobie w "zwykłej" pracy. W przerwach od sprzedawania kiełbasek syn divy "puszczał dymka" i obściskiwał się z ukochaną. Zobaczcie, jak to wyglądało.