Andziaks chwali się "ZAKUPKAMI W PARYŻU". Na markowe buty wydała łącznie ponad 20 tysięcy złotych
Andziaks spędziła ostatnie dni w Paryżu, gdzie zwabił ją tamtejszy Tydzień Mody. Obowiązkowym przystankiem dla youtuberki była galeria Lafayette, gdzie wydała kokosy na designerskie buty. "To już nie Kazar? Teraz nagle buty Dior?" - padło pytanie od fanki. Celebrytka odpowiedziała.
Andziaks najwyraźniej zamarzyła się międzynarodowa ekspansja. Na początku września youtuberka brylowała pośród gwiazd światowego formatu podczas Festiwalu Filmowego w Wenecji, gdzie przyjechała na zaproszenie marki luksusowych perfum.
Niespełna miesiąc później twórczynię internetową czekało kolejne elitarne wydarzenie za granicą. Andziaks miała okazję pojawić się na wybiegu podczas tegorocznego Tygodnia Mody w Paryżu w ramach współpracy z jedną z marek bieliźnianych. 27-latka na pokazie mody zaprezentowała się w koronkowym komplecie od Roberta Czerwika, pod którym dostrzegamy top Etam za 170 zł. Do tego dobrała torebkę Dior za 21 tys. oraz sandałki na platformie Kazar za 900 zł.
Przed powrotem na łono ojczyzny Andziaks nie potrafiła odmówić sobie szału zakupowego w jednej z najbardziej luksusowych galerii handlowych na świecie, czyli paryskiej galerii Lafayette. Tam celebrytka w asyście męża, Luki oraz przyjaciółki nawiedziła butiki topowych domów mody i zostawiła tam dziesiątki tysięcy złotych. Youtuberka sprawiła sobie m.in. botki Dior za 10 tysięcy złotych, czółenka tej samej marki za 4,5 tysiąca złotych czy kalosze Chanel warte 6 tysięcy złotych.
Słuchajcie, takie sobie piękne buty wypatrzyłam - ekscytowała się Andziaks. A oni mnie na nie namówili. Jesteście okrutni. Dobra biorę je, jestem zdecydowana. Zakupki w Paryżu! Dawno sobie nic nie kupowałam, dlatego dziś taki dzień.
Jeszcze tego samego dnia Andziaks, Luka i ich towarzyszka musieli udać się na lotnisko, gdzie czekał na nich samolot do Warszawy. Przed wejściem na pokład mama 4-letniej Charlotte Elizabeth chwyciła za telefon i poskarżyła się na wiadomość, którą otrzymała od jednego z obserwujących.
Dostałam wiadomość odnośnie moich dzisiejszych zakupów: "To już nie Kazar? Teraz nagle buty Dior?". Słuchajcie, Kazar był wczoraj wieczorem do mojej pięknej stylizacji. Kazar był dziś cały dzień na nogach. Mam te buty już ze 3 lata. Mam buty takich marek, jak Hermes, Dior, Louis Vuitton, ale również Kazar, Ugg, H&M, Zara. Ale ludzie i tak muszą się przyczepić - narzekała.
Współczujecie jej?