Ciężarna Edytka spędza dzień u wizażystki. Skąd ten smutek? (ZDJĘCIA)
Żona Czarka chciała poprawić sobie nastrój makijażem.
W życiu Pazurów dużo się ostatnio dzieje, a Edytka poczuła się gwiazdą i stała się przy okazji rzeczniczką celebrytów narzekających na paparazzi. Zobacz: Żona Pazury żali się na paparazzo: "Chodzi za mną od rana. Na policję zgłoszono"
Ciężarna żona Czarka stres związany z obecnością fotoreporterów postanowiła ukoić wizytą u wizażystki. Tam również była podglądana, ale w bezpiecznej odległości, za szybą, Edyta nie rzucała paparazzo nienawistnych spojrzeń. Wyglądała za to na strapioną. Myślicie, że męczy ją sława jej męża?
Podczas gdy Czarek promuje nowego "Pitbulla" i rozkręca kanał na YouTube, Edyta po raz kolejny szykuje się do powitania na świecie dziecka.
"Wszystko, co sobie wymarzyliśmy się spełnia" - cieszy się celebrytka.
Edycie trudno zdecydować się, czy chce być celebrytką, czy też nie. Z jednej strony odwiedza ścianki, na których pozuje, z drugiej przeszkadzają jej cienie sławy.
Edyta walczy z fotoreporterami. Ostatnio jednego z nich zgłosiła nawet na policję.
Żona Czarka chce podobać się mężowi. Wybrała się ostatnio na herbatkę do wizażystki.
30-latka nie promieniała jednak, a właściwie sprawiała wrażenie smutnej...