Naturalna Iga Lis grymasi i liże łyżkę w restauracji (ZDJĘCIA)
Piękna jak na Instagramie?
Iga Lis wróciła właśnie z romantycznej podróży po Stanach Zjednoczonych, w którą udała się ze swoim nowym, popularnym chłopakiem Taco Hemingwayem. Córka Kingi Rusin i Tomasza Lisa z pewnością bawiła się świetnie, pozując do zdjęć na tle pięknych krajobrazów. Nie wiadomo jednak czy rola prywatnego fotografa pasowała jej ukochanemu...
Zaraz po powrocie Iga postanowiła spotkać się z przyjaciółmi w kawiarni, by opowiedzieć o swoich wymarzonych wakacjach. "Modelka" w naturalnym wydaniu przez cały czas stroiła miny popijąc kawę i oblizując łyżeczkę.
Zobaczcie zdjęcia. Równie piękna, jak na Instagramie?
Iga wybrała się ze znajomym do kawiarni na kawę.
Iga postawiła na naturalny look. Na jej twarzy były jedynie śladowe ilości makijażu, a włosy schludnie odgarnęła do tyłu opaską w cętki.
Córka Kingi Rusin i Tomasza Lisa stroiła miny wpatrując się w dno filiżanki.
Jednocześnie Iga starała się udawać zainteresowanie tym, co jej znajomy ma do powiedzenia.
Na twarzy Igi w pewnym momencie pojawił się grymas. Nie do końca możemy odszyfrować co oznacza ta mina. Albo to kawa była tak dobra, albo bolał ją ząb. Być może córka dziennikarzy cierpli na nadwrażliwość...
Musimy przyznać, że anturaż był wyjątkowo przyjemny dla oka, a Iga dobrze wyglądałaby w zielonym.
Tak samo piękna jak na Instagramie?