CIACHO TYGODNIA: Clayton Paterson, 60-letni model bielizny (ZDJĘCIA)
Ojciec czworga dorosłych dzieci w 2015 roku przwrócił swoje życie do góry nogami: po latach wrócił do ćwiczeń na siłowni i wyznał, że jest gejem.
Moda na aktywny styl życia i ćwiczenia to zdecydowanie jeden z najzdrowszych trendów, jakie kiedykolwiek opanowały ludzkość. Wysportowana sylwetka stała się symbolem nie tylko dobrej formy, ale i wysokiej jakości życia.
W sieci nie brakuje pozytywnych przykładów dla młodych ludzi, jednak gorzej jest z wzorcami dla seniorów. Tę rolę świetnie spełnia Clayton Paterson z amerykańskiego stanu Ohio.
60-latek w 2015 roku przewartościował swoje życie i całkiem przerwócił je do góry nogami. Ojciec czworga dorosłych dzieci postanowił wtedy wyjawić ukrywaną przez lata prawdę o swojej orientacji seksualnej. Po rozwodzie z żoną Clayton skupił się na budowaniu swojej sylwetki, która obecnie - jak sam twierdzi - prezentuje się lepiej niż 30 lat temu.
Dzięki imponującej formie Paterson podpisał już kilka kontraktów reklamowych z producentami męskiej bielizny, a w dodatku nie może narzekać na brak powodzenia, przyciągając absztyfikantów młodszych o dwie, a nawet trzy dekady.
Zobaczcie, jak wygląda "seksowny 60-latek". Chcielibyście widzieć na polskich ulicach takich dojrzałych mężczyzn?
Choć Clayton zawsze był szczupły i atletycznie zbudowany, przez lata pracy zawodowej i wychowaniu czworga dzieci zaniedbał się. Dopiero po latach mógł znowu skupić się na swojej sylwetce.
Paterson chętnie pokazuje swoje zdjęcia z młodości, porównując je do aktualnych fotografii. Którą wersję wolicie?
Odkąd Amerykanin rozpoczął swoje "nowe życie", jego świat wywrócił się do góry nogami. Rozstał się z żoną, wyznał, że jest gejem i... podpisał kontrakty reklamowe z producentami bielizny.
Imponująca sylwetka 60-latka robi wrażenie nie tylko na jego rówieśnikach. Clayton twierdzi, że umawia się na randki z młodszymi od siebie o dwie, a nawet trzy dekady partnerami.
Paterson wie, że jego sylwetka to efekt ciężkiej pracy i silnej woli. Chce być przykładem dla innych seniorów, którzy chcą prowadzić aktywny styl życia i wciąż cieszyć się młodzieńczą energią.
Paterson twierdzi, że jego młody wygląd i wysportowana sylwetka pozwalają mu konkurować z rówieśnikami jego własnych dzieci. "Nie żyję ich życiem, ale gdy spędzamy wspólnie czas, czuję, że jestem im równy" - tłumaczy Amerykanin. "Zachowałem młodzieńczą energię i potrafię za nimi nadążyć na siłowni, basenie czy na stoku. Nawet jeśli nie imprezuję już tak dużo i chodzę wcześniej spać" - dodaje żartobliwie.
Amerykanin oficjalnie zakończył już karierę prawnika, ale nie zamierza zostawać typowym emerytem. Wypełnia sobie czas nowymi zajęciami i pracą modela.
60-latek tłumaczy, że wielu osobom trudno uwierzyć, że jego imponująca forma to zasługa żelaznej konsekwencji, a nie sterydów. Paterson zapewnia jednak, że nie korzysta z żadnych wspomagaczy.