Gwiazdy żegnają Prince'a: "Czas, w którym umarła muzyka"
"Nosił się jak połączenie Jacka Sparrowa, tresera papug i byłej prostytutki, a jednocześnie miał w sobie punk rocka" - wspomina w rozmowie z Pudelkiem Marcin Prokop.
Wczoraj wieczorem amerykańskie media poinformowały, że Prince, piosenkarz, kompozytor i producent, został znaleziony martwy w swojej rezydencji w stanie Minnesota. Doniesienia te potwierdziła menedżerka artysty. Prince Rogers Nelson miał 57 lat. Oficjalna przyczyna śmierci nie jest znana, wiadomo jednak, że w ostatnim czasie zmagał się z ciężką grypą.
Odejście Prince'a, ikony światowej muzyki, wstrząsnęło show biznesem. Gwiazdy na całym świecie żegnają go wpisami w portalach społecznościowych. W rozmowie z Pudelkiem piosenkarza wspominają Michał Figurski, Marcin Prokop, Kasia Stankiewicz i Michał Szpak.