Eliza Trybała świętuje 31. urodziny w rodzinnym gronie: torcik bezowy, romantyczny bukiet róż, rejs katamaranem (ZDJĘCIA)
2 maja Eliza Trybała skończyła 31 lat. W nieodległej przeszłości zapewne celebrowałaby urodziny na hucznej imprezie w jednym z najmodniejszych klubów. Jako stateczna żona i matka postanowiła uczcić ten dzień wyłącznie ze swoimi najbliższymi.
Chyba mało kto wierzy w szczerość uczuć zapoczątkowanych na planach coraz liczniej powstających programów reality. Zazwyczaj okazuje się, że po wyłączeniu kamer wyznania miłości deklamowane na oczach kilkusettysięcznej publiczności przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Czego jednak nie robi się dla symbolicznych stu tysięcy złotych, które wraz z dotarciem do finału przez wykreowane na potrzeby oglądalności pary znajdują się niemalże na wyciągnięcie ręki...
ZOBACZ: Jaqueline i Bartek z "Love Island 8" już się ROZSTALI?! "Wracam do Polski jako SINGIELKA" (FOTO)
Tym większe zaskoczenie może wywoływać związek powstały w trakcie realizacji niezbyt kojarzącego się z miłosnymi uniesieniami przeboju MTV "Warsaw Shore". Tymczasem ponad 10 lat temu Eliza Trybała (wówczas Wesołowska) i Paweł Trybała, rasowi balangowicze, którzy podzielali pasję do wspólnego podbijania parkietu i wznoszenia toastów wysokoprocentowymi trunkami, zapałali do siebie szczerym, gorącym uczuciem. Okazało się ono na tyle wielkie i intensywne, że już na początku 2. sezonu programu obwieścili innym członkom "ekipy z Warszawy" rezygnację z dalszego udziału z uwagi na błogosławiony stan celebrytki.
Trybałowie dziś spełniają się jako rodzice 9-letniej Victorii i 7-letniej Kornelii. Suto zakrapiane potańcówki zamienili na projekcje filmów animowanych, a zamiast urządzania imprez urodzinowych, na które wpadłaby zapewne zbieranina randomowych influencerów, wolą celebrować ważne uroczystości wyłącznie we własnym towarzystwie. Właśnie taka myśl przyświecała głowie rodziny. Paweł przy pomocy dwóch małych asystentek zorganizował uroczyste śniadanie z okazji 31. urodzin wybranki serca. Wyraźnie zaskoczona Eliza została "uprowadzona" przez swoich najbliższych na pokład statku umiejscowionego nad brzegiem Odry, gdzie czekał na nią wykwintny poczęstunek.
Emanująca szczęściem solenizantka przyznała w dziękczynnym poście instagramowym, że "było tak cudownie, że nadal nie umie się skupić, by napisać, jak fantastycznie się czuła". Oznaczając profil męża, podziękowała mu za "dopieszczenie" i całą moc przygotowanych atrakcji.