Emil S. spotkał się z byłym mafijnym bossem! Byli w restauracji i przeglądali tajemnicze dokumenty... (ZDJĘCIA)
Emila S., który został ostatnio zatrzymany i doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał kolejnych 50 zarzutów, sfotografowano ostatnio z niejakim "Korkiem" - byłym mafijnym bossem. Wiedzieliście, że się kolegują?
Na początku lutego Emil S. został zatrzymany na polecenie warszawskiej Prokuratury Okręgowej. Wszystko to za sprawą toczącego się od 2021 roku śledztwa dotyczącego oszustw, do których miało dojść przy produkcji filmów sygnowanych jego nazwiskiem. Jak informowaliśmy przed kilkoma tygodniami, do kilkudziesięciu zarzutów, które usłyszał już jakiś czas temu, doszło 50 kolejnych.
Przypominamy: Emil S. usłyszał dodatkowych 50 zarzutów! Prokuratura złożyła wniosek o TYMCZASOWE ARESZTOWANIE
Mimo to sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o tymczasowy areszt dla Emila S. Zadecydowano jedynie, że nie może on opuszczać kraju.
Aktualnie więc były mąż Doroty R. póki może, cieszy się wolnością, mimo posiadania 95 zarzutów. Ostatnio zwrócił na siebie uwagę stołecznych paparazzi, pojawiając się na jednej z warszawskich ulic. Na mieście nie był jednak sam. Skompromitowany producent spotkał się z tajemniczym mężczyzną. Jego kompan to prawdopodobnie niejaki Andrzej H. pseudonim "Korek" bądź "Łysy". Paparazzi już kilkukrotnie fotografowali tych dwóch razem. Mężczyzna jest doskonale znany organom ścigania, ponieważ swego czasu był szanowanym w środowisku gangsterskim mafijnym bossem.
Na wykonanych panom zdjęciach widać, że odwiedzili razem jedną z warszawskich restauracji, po czym udali się na parking. Przy aucie poprzyglądali się wspólnie bliżej nieokreślonym dokumentom, które Emil wyjął z wnętrza auta i chwilę podyskutowali. Po krótkiej pogawędce udali się każdy w swoją stronę.
Jak myślicie, o czym mogli rozmawiać?
Co myślisz o reklamach? Podziel się swoją opinią
Ostatnio Emil S. zwrócił na siebie uwagę warszawskich paparazzi. Mierzącego się z poważnymi zarzutami producenta sfotografowano, gdy wychodził z jednej z modnych restauracji.
46-latek nie był na mieście sam. Towarzystwa dotrzymywał mu tajemniczy kompan.
Towarzysz Emila to najprawdopodobniej "Korek" - były mafijny boss. Mężczyźni już kilkukrotnie widywani byli razem na ulicach Warszawy.
Po wizycie w restauracji panowie udali się na parking, gdzie S. zaparkował swój samochód.
Tam producent pokazał eksgangsterowi wyjęty wcześniej z koperty dokument. Widniało na niej logo Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Może więc chodzi o mandat?
Emil i Andrzej poprzyglądali mu się chwilę i zamienili kilka słów. Jak myślicie, o czym rozmawiali?
Po spotkaniu były mafijny boss oddalił się, a S. wsiadł za kółko i odjechał w bliżej nieokreślonym kierunku.