Gwiazdy wróciły z kolędowania po USA: Justyna Steczkowska wpada w ramiona męża, Marcin Miller opatulił się kapturem
Kilka dni temu tegoroczne kolędowania po USA dobiegło końca, a polskie gwiazdy wróciły na święta do Polski. Na lotnisku Chopina była widziana między innymi Justyna Steczkowska, która bardzo stęskniła się za mężem. Zobaczcie, kogo jeszcze "przyłapali" paparazzi.
Grudzień dla wielu osób to bardzo pracowity miesięcy, o czym doskonale wiedzą piosenkarze. Poza występami w polskiej telewizji część muzyków jest zapraszana na bożonarodzeniowe kolędowanie, które odbywa się również poza granicami kraju.
Tym razem na tegorocznym "Wielkim kolędowaniu" w USA pojawili się między innymi: Kamil Bednarek, Marcin Miller, Rafał Brzozowski, Sebastian Karpiel-Bułecka, Natasza Urbańska, Edyta Górniak czy Justyna Steczkowska.
Gwiazdy wróciły z kolędowania po USA
Polscy piosenkarze i piosenkarki zdążyli wrócić do ojczyzny jeszcze przed tegoroczną wigilią. Na warszawskim lotnisku Chopina była widziana między innymi Justyna Steczkowska, która natychmiast wpadła w ramiona ukochanego. Nie zabrakło również zakapturzonego Marcina Millera. Choć paparazzi nie zdążyli uchwycić Nataszy Urbańskiej, to z fotorelacji wiemy, że na miejscu cierpliwie czekał na nią mąż.
Zobacz, jak polskie gwiazdy muzycznej sceny zaprezentowały się na lotnisku.
Justyna Steczkowska wróciła z wypadu do USA. Diwa została "przyłapana" na lotnisku przez paparazzi na chwilę po tym, jak wysiadła z samolotu. Zaprezentowała się w wygodnej stylówce.
Steczkowska wpadła do jednego z lokali na lotnisku. Po długim locie zafundowała sobie posiłek na wynos.
Po wyjściu z lotniska artystka spotkała się z mężem. Maciej Myszkowski obdarzył ją czułym pocałunkiem. Widać, że się za sobą stęsknili.
Piosenkarka wsiadła do samochodu i ruszyła przygotowywać tegoroczną wigilię.
Na lotnisku był również widziany Marcin Miller. Wokalista zespołu Boys od razu poczuł powiew zimnego powietrza i opatulił się kapturem, pod którym miał czapkę.
W okolicach lotniska znalazł się również Janusz Józefowicz z synem. Razem czekali na Nataszę Urbańską.