Millie Bobby Brown ostatnio wywołuje sporo zamieszania swoją odmienioną aparycją. 21-latka zmieniła kolor włosów, co nie podoba się sporej grupie internautów. Ponownie skrytykowali jej stylizację na premierze w Hiszpanii.
Millie Bobby Brown właściwie dorastała na oczach widzów. Aktorka zasłynęła w serialu "Stranger Things", a później jej kariera błyskawicznie się rozwinęła. Mimo że ma dopiero 21 lat, zdążyła już zagrać w kilku popularnych produkcjach i wciąż się rozkręca. Intensywnie jest również w życiu prywatnym młodziutkiej aktorki. Jakiś czas temu Millie wyszła za mąż za Jake'a Bongioviego, a niedawno gwiazda pochwaliła się fotkami z prywatnej ceremonii, na którą nie zostały wpuszczone media.
Syn legendarnego muzyka zresztą często pojawia się u boku swojej żony i towarzyszy jej na wielu branżowych eventach. Niedawno głośno zrobiło się o fotkach paparazzi, na których można było zobaczyć odmienioną Millie. 21-latka postanowiła zafundować sobie totalną metamorfozę i przefarbować włosy na platynowy blond.
Nie wszystkim jednak podoba się taka zmiana. Millie pozowała kilka dni temu na premierze nowego filmu Netfliksa "The Electric State", gdzie fani mogli podziwiać jej przemianę. Internauci zgodnie jednak orzekli, że nowa fryzura i kreacje znacznie postarzyły aktorkę.
Tym razem aktorka znów pojawiła się na ściance w towarzystwie filmowej ekipy. Na czerwonym dywanie zaprezentowała się w przezroczystej sukni ze zdobieniami, na którą nonszalancko zarzuciła szal. Jej włosy pozostały rozpuszczone i ułożone w delikatne fale. Niestety internauci nie docenili wyboru stylizacji. W komentarzach dali upust swoich emocji.
Myślę, że blond jej nie pasuje; Ta kreacja ją postarza; Wygląda na dużo starszą; Jak żona szefa mafii; Powinna zmienić stylistkę; Stylistka jej chyba nienawidzi; Myślałam, że to Ivanka Trump - szydzili internauci.
A wy co uważacie?