Jedni spożywają 600 kcal dziennie, inni odżywiają się... energią słoneczną. Oto NAJDZIWNIEJSZE diety gwiazd: Andziaks, Stachursky i inni
W świecie znanych i lubianych obserwowaliśmy już wiele spektakularnych metamorfoz. Sekret gubienia przez nich kilogramów tkwi głównie w rozmaitych jadłospisach. Niestety, nie każdy z nich będzie miał zbawienny wpływ na nasze zdrowie, a niektóre mogą wręcz okazać się szkodliwe.
Obecność w świecie show-biznesu nierozerwalnie wiąże się z częstym bywaniem na eventach, udziałem w sesjach fotograficznych i goszczeniem w programach telewizyjnych. Jak wiadomo, telewizja dodaje optycznie kilka kilogramów, a nawet jedno niekorzystne ujęcie na ściance może podkopać starannie budowane poczucie własnej wartości. W takiej sytuacji znaczna większość bohaterów naszych artykułów nawet na chwilę nie odpuszcza sobie regularnych treningów, by nie dać się przyłapać na posiadaniu choćby najmniejszej fałdki na brzuchu, nie wspominając już o delikatnym zarysie podwójnego podbródka.
Posiadanie nienagannej sylwetki okupowane jest nie tylko intensywnymi ćwiczeniami, ale również wieloma wyrzeczeniami żywieniowymi. W pogoni za smukłym ciałem gwiazdy najczęściej ucinają sobie liczbę przyswajanych kalorii w ciągu dnia. Niektórym pomagają w tym tzw. okna żywieniowe, polegające na spożywaniu posiłków wyłącznie przez określoną liczbę godzin. Niestety, niektórzy decydują się na zbyt radykalne kroki, które w dalszej perspektywie mogą doprowadzić nawet do wycieńczenia organizmu.
Kto odżywiał się wyłącznie koktajlami, a która ze znanych pań decydowała się na całkowitą głodówkę? Dowiecie się tego z poniższej galerii. Przestrzegamy jednak przed wcielaniem tych porad w życie, zwłaszcza bez konsultacji z profesjonalnym dietetykiem.
Andziaks zszokowała niedawno wyznaniem o swoim dziennym bilansie kalorycznym wynoszącym zaledwie 600 kcal. Potwierdziła, że po raz drugi w życiu przeszła na post dr Dąbrowskiej eliminujący z diety m.in. nabiał i alkohol. Influenerka zapewniła o jego licznych zaletach, jak np. brak efektu jo-jo. To jednak nie wszystkie rzekome korzyści.
Wszystko, co mamy złe w organizmie, jest wywalane. Jeżeli mamy jakieś komórki rakotwórcze, to wszystko nasz organizm zjada, bo w pewnym momencie przez to, że mamy 600 kcal dziennie, on się żywi tymi złymi rzeczami. Nie chcę mówić, że to jest dobre czy nie. U mnie to działało - zapewniła.
Nominacja do Biologicznej Bzdury Roku gwarantowana.
Zofia Zborowska na długo przed narodzinami córek zamieściła na Instagramie zdjęcie pokazujące, "jak wygląda człowiek po 6 dniach głodówki". W programie "Pytanie na Śniadanie" rozprawiała na temat detoksu Szambala, który w praktyce oznacza całkowitą rezygnację ze spożywania posiłków. Podczas tego niespełna tygodnia organizm przechodzi na odżywianie endogenne. Należy jednak pamiętać o piciu co najmniej 2,5 litrów wody w małych łykach.
Dla mnie to jest najlepszy sposób na oczyszczenie nie tylko ciała ze złogów, z robaków, ale również umysłu, duszy, odcięcie się, poświęcenie się tylko i wyłącznie sobie i danie takiego fajnego startu dla samej siebie - powiedziała w oparciu o własne doświadczenia.
Z podobnego rozwiązania przed laty korzystała też Joanna Racewicz.
Domyślamy się, że wyszczególniona w nagłówku nazwa nie wywoła oczywistych skojarzeń. Chodzi jednak o fachowe określenie odżywiania się wyłącznie energią słoneczną. Stachursky, który kilkanaście lat temu zeszczuplał aż o 20 kg, na szczęście sprostował, że nie zrezygnował z całkowitego spożywania dań i napojów.
We wszystkich możliwych okolicznościach, kiedy to jest możliwe, wykorzystuję energię słoneczną. W każdym obszarze i w każdym segmencie. I do życia osobistego. I każdego innego. I wam też to zalecam. Tam, gdzie możecie, korzystajcie z dobroczynnego oddziaływania energii słonecznej - zachęcał, odnosząc się z dystansem do swoich zapewnień o łączności z kosmosem.
Trzeba przyznać, że podczas tegorocznych wakacji mógł się najeść za wszystkie czasy.
Iwona Węgrowska przyznała, że od lat pozostaje wierna diecie kopenhaskiej, dzięki której pozbyła się 7 kg po porodzie. Przez 13 dni spożywa posiłki o określonych porach. Przykładowy jadłospis dzienny obejmuje poranną czarną kawę z cukrem, obiad w postaci jajka na twardo, startej marchewki i małego opakowania twarożku oraz zjedzonego na kolację jogurtu naturalnego wypełniającego 2/3 szklanki i niewielkiej ilości kompotu bez cukru. Z czasem zaczęła również eksperymentować z innymi dietami.
Muszę mieć coś, co jest wyznaczone i wtedy się tego trzymam. Z reguły moją ukochaną dietą jest dieta kopenhaska, teraz właśnie ją skończyłam i przeszłam na dietę dr Dąbrowskiej. Przyznam szczerze, że bardzo mi to pomaga i po raz pierwszy w życiu nie jem mięsa, tylko jestem na warzywach, owocach i jest to typowe oczyszczenie mojego organizmu. Jem dużo różnych sałat zielonych, unikam czerwonych, tylko wszystko na zielono. Widzę, że po prostu zmieniłam coś, co było zawsze, i jeszcze bardziej lecę z wagi - wyznała w rozmowie z Newseria Lifestyle.
Piosenkarka dodała też, że jej idealna waga, dzięki której najlepiej czuje się sama z sobą, wynosi 50 kg.
Kinga Preis stoczyła udaną walkę z nadprogramowymi kilogramami, gubiąc łącznie ponad 15 kg. Podobnie jak Zborowska zdecydowała się oczyścić organizm, choć wybrała bezpieczniejszy na pierwszy rzut oka wariant w postaci spożywania soków owocowo-warzywnych.
Oczywiście nie były to jedyne posiłki w diecie aktorki. W porozumieniu ze specjalistami uzupełniła swój jadłospis o dania dostarczające do jej organizmu zdecydowanie większej ilości białka i błonnika. Kluczem do jej metamorfozy okazała się też całkowita rezygnacja ze słodyczy oraz wzmożona aktywność fizyczna.
Podobnie jak w przypadku Stachursky'ego należy wziąć sporą poprawkę na zapewnienia byłej Spicetki. Victoria Beckham, która mogła mówić o wzrostach wagi wyłącznie w ciążowych okresach, od lat pozostaje wierna głównemu składnikowi swojej diety - grillowanemu łososiowi. W utrzymaniu filigranowej sylwetki pomagają jej również kąpiele z kilkoma szklankami soli, które pomagają w utrzymaniu płaskiego brzucha.
Jennifer Aniston wykazała się nietypowym podejściem do odżywiania. Chcąc pozbyć się zaledwie kilku kilogramów, zdecydowała się zapoznać z ofertą produktów... dziecięcych. Jej menu na zaledwie tydzień wypełniły więc starannie wyselekcjonowane kaszki, musy i przeciery bez dodatku cukru czy konserwantów. Efekt? Waga niższa o 3 kg.
Tej nazwy nie należy kojarzyć z tytułem płyty "Lemonade". Beyoncé w 2005 r. stanęła przed wyzwaniem zgubienia 10 kilogramów w ciągu 3 miesięcy. W przypadku wokalistki najlepszym wyjściem okazała się mieszanka w postaci wody z dodatkiem pieprzu kajeńsiego, syropu klonowego oraz świeżego soku z cytryny. Ten płynny posiłek jest jedynym elementem jadłospisu, zapewniającym nie tylko utratę wagi, ale też oczyszczenie organizmu oraz poprawę stanu skóry.
Carmen Electra znalazła chyba najbardziej nietypowy sposób na powstrzymanie łaknienia. Gdy tylko walczyła z napadami głodu, sięgała po olejki o zapachu grejpfruta. Aromat uwielbianego przez nią owocu hamował ją przed sięgnięciem po przekąski wykraczające poza jej stałe menu.