Michał Szpak udowodnił, że niezależnie od warunków atmosferycznych, modą można bawić się każdego dnia. Wokalista zgrabnie hasał po kostce brukowej na kilkunastocentymetrowych obcasach.
Nie ma co ukrywać, w ostatnich dniach stycznia pogoda nas nie rozpieszcza. Michał Szpak z mroźną aurą postanowił zmierzyć się w bodajże najlepszy dostępnych sposobów, a mianowicie dając totalny upust fantazji przy doborze stroju. Obok takiego poświęcenia dla mody trudno przejść obojętnie.
Paparazzi przyłapali ostatnio Szpaka, gdy ten akurat dreptał na niebotycznie wysokich obcasach po chodnikach warszawskiego śródmieścia. Imponujące platformy okazały się niejedynym przyciągającym uwagę elementem stylizacji. W oczy rzucał się ogromny płaszcz zdobiony krzykliwymi hasłami. Co jakiś czas spod jego klap wydostawał się przy za to szalik upstrzony monogramem Louis Vuitton. Do tego owalne okularki na nos i zimowa stylizacja gotowa.
Przypomnijmy: Michał Szpak wprost o współczesnym polskim Kościele: "Nawijanie ludziom MAKARONU NA USZY"
Zobaczcie, jak Michał prezentował się ostatnio na spacerze. Cud, że nie skręcił kostki?
W starciu z chłodem Michała wspierał szary szalik od Louis Vuitton i pikowany płaszcz wyszywany w graficzne hasła. Niestety panująca na dworze temperatura wymagała, aby piosenkarz szczelnie opatulił się okryciem wierzchnim i tym sposobem nie mogliśmy podziwiać jego stylizacji w pełnej krasie.
Paparazzi uchwycili starannie wykonany manicure Michała. Srebrny lakier zgrabnie komponował się z potężnymi sygnetami.
Taki obcas pokonałby niejedną zawodową modelkę. Dla Michała to jednak chleb powszedni. Buty inspirowane latami 70. i epoką Eltona Johna nie stanowiły dla niego najmniejszego problemu.