Wszystko wskazuje na to, że Piotr Mróz najpopularniejsze miasto Zjednoczonych Emiratów Arabskich odwiedził w towarzystwie Marty Krupy. W swojej relacji na Instagramie aktor wyznał też, że spotkał... "dziewczyny z Dubaju".
Piotr Mróz to aktor, który zdobył popularność dzięki roli Kuby Roguza w serialu "Gliniarze". W 2021 roku wygrał 12. edycję "Tańca z Gwiazdami", co przyniosło mu jeszcze większą medialną rozpoznawalność. 36-latek jest znany z otwartego wyrażania katolickich wartości. Często mówi o wierze i kościele, krytykując przy tym takie kwestie jak np. obchody Halloween. Jego życie prywatne również budzi zainteresowanie, szczególnie w kontekście rozstania z narzeczoną Agnieszką Wasilewską, o którym wciąż zdarza mu się wspominać.
Zwycięzca "Tańca z Gwiazdami" jest aktywny w social mediach, a jego instagramowy profil śledzi już prawie 100 tysięcy osób. To właśnie tam pokazuje, co się dzieje u niego prywatnie. Ostatnio zrelacjonował wypad do uwielbianego przez celebrytów i owianego w naszym kraju nieco złą sławą Dubaju.
Na Instastories Piotrek poinformował, że spotkał... "dziewczyny z Dubaju".
Tutaj w tej Dubaj Marinie udało się nam spotkać słynne, polskie, popularne na cały świat dziewczyny z Dubaju. Rzucały się w oczy z daleka. Jak podeszliśmy bliżej, to rozwiały się nasze wątpliwości. Mówiły po polsku - oznajmił tajemniczo.
Mróz mówił o mieście w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w liczbie mnogiej. Wszystko najpewniej dlatego, że nie był na wywczasie sam. Sądząc po obrazkach i nagraniach z sieci, najprawdopodobniej towarzystwa dotrzymywała mu... Marta Krupa. Aktor i siostra Joanny Krupy publikowali materiały z tych samych miejsc i z tych samych atrakcji. Oboje wrzucili np. kadry ukazujące, jak głaszczą tego samego wielbłąda. Nie zdecydowali się jednak na udostępnienie wspólnego zdjęcia.
Na koniec celebryta podzielił się swoją opinią na temat Dubaju. Nie ukrywał, że już raczej tam nie wróci.
Słuchajcie, no już wróciliśmy z tego Dubaju. No co mogę powiedzieć? Nie jest na pewno tak, jak sobie wyobrażałem. Jest luksusowo, ale wszyscy powtarzają, że tam jest ekstremalnie luksusowo. No stoją wieżowce, jest fajnie, ale... Czy tak luksusowo? Powiem tak: zaliczone, odhaczone. Ale żebym tam chciał wrócić? Nie sądzę - podsumował.
Myślicie, że Marta ma podobne zdanie?