Posągowa Zendaya "gra nogą" w błyszczącej sukience na premierze w Sydney. Pasuje jej NOWY kolor włosów? (ZDJĘCIA)
Zendaya zdążyła już wszystkich przyzwyczaić do tego, że zawsze olśniewa na czerwonym dywanie. Nie było inaczej podczas australijskiej premiery jej nowego filmu - "The Challengers". Jest efekt "wow"?
Choć Zendaya funkcjonuje w show biznesie od najmłodszych lat, jej gwiazda rozbłysła pełnym blaskiem stosunkowo niedawno. Wszystko za sprawą kilku dobrych decyzji zawodowych, które zapewniły 27-latce tytuł jednej z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia w Hollywood i awans do celebryckiej pierwszej ligi.
Jakby tego było mało, Amerykanka uchodzi obecnie za jedną z najlepiej ubranych gwiazd na świecie, za co bez dwóch zdań może podziękować swojemu styliście Law Roachowi. Chyba każdy powinien zgodzić się ze stwierdzeniem, że Zendaya jest nie do pobicia, jeśli chodzi o kreacje z najwyższej półki. Pożądana bywalczyni salonów jest obecnie na absolutnym topie i może dosłownie przebierać w projektach najważniejszych kreatorów mody w branży.
Po wyczerpującej promocji Diuny wzięta aktorka znowu pochłonięta jest reklamowaniem kolejnego obrazu ze swoim udziałem - tym razem jest to film "The Challengers" Luki Guadagnino, w którym przyszło jej wcielić się w rolę tenisistki. We wtorek posągowa piękność stawiła się na premierze dramatu sportowego w Sydney, jak zwykle prezentując się bez zarzutu.
Tym razem skłonna do modowych eksperymentów 27-latka zdecydowała się na zieloną, wydekoltowaną suknię z tenisowym motywem marki Loewe, pozwalającą na tzw. "grę nogą". Uwagę zwraca także nowy kolor włosów gwiazdy - Zendaya zrezygnowała z brązu na rzecz blondu.
Znów rozbiła modowy bank?