Rafał Zaorski kupił NAJDROŻSZY apartament w Polsce. Poznajcie tajemniczego milionera, który nazywany jest "POLSKIM ELONEM MUSKIEM" (ZDJĘCIA)
44-letni trader i spekulant właśnie wszedł w posiadanie mieszkania w słynnym wieżowcu na Złotej 44, które kosztowało go 23 miliony (!) złotych. Nie był to dla niego jednak szczególnie wielki wydatek... Kim jest milioner, o którym nagle zrobiło się głośno?
Jako popularny inwestor detaliczny i trader, Rafał Zaorski dotychczas znany był raczej osobom pasjonującym się giełdą, obrotem akcjami i obligacjami. Sześć lat temu biznesmen zaliczył nawet niechlubny debiut na Pudelku, gdy media obiegły jego zdjęcia z kawiarni, na których tuli słynącą z prawicowych i antyislamskich poglądów "korwinistkę" Miriam Shaded. Przerażony mężczyzna czym prędzej pospieszył z wyjaśnieniami, ogłaszając, że "nazywanie go chłopakiem Shaded jest nadużyciem" i że "nie chce być kojarzony z tą opcją polityczną".
Teraz o milionerze zrobiło się wyjątkowo głośno, a wszystko za sprawą ogromnej inwestycji, na którą w ostatnim czasie sobie pozwolił. Twórca społeczności inwestorów Trading Jam Session, który dorobił się majątku na rynku kryptowalut, wszedł właśnie w posiadanie najdroższego apartamentu w Polsce. Mieszkanie znajdujące się na szczycie wieżowca Złota 44, gdzie swoje "gniazdka" mają między innymi Lewandowscy, Joanna Krupa czy Leszek Czarnecki, kosztowało Rafała okrągłe 23 miliony złotych. Nie był to dla niego jednak szczególnie wielki wydatek, biorąc pod uwagę fakt, że tylko w maju 44-latek zarobił astronomiczne 44 miliony złotych.
Dowiedzcie się, kim jest tajemniczy biznesmen, któremu media nadały przydomek "polskiego Elona Muska".
Nazwisko Rafała Zaorskiego pojawiło się ostatnio na afiszach za sprawą drogocennej inwestycji, którą był zakup mieszkania w prestiżowym wieżowcu na Złotej 44. Apartament o powierzchni 480 mkw zajmuje całe piętro i został zaprojektowany przez londyńską pracownię architektoniczną Woods Bagot. Wśród innych znanych właścicieli mieszkań w słynnym budynku wymienić można m.in. Lewandowskich, Joannę Krupę czy Leszka Czarneckiego.
Znany inwestor i spekulant giełdowy rozpoczynał jako serwisant laptopów i komputerów, a także jako twórca stron internetowych. Zarobione w ten sposób pieniądze inwestował na giełdzie. Pierwsze (większe) sukcesy finansowe osiągnął w wieku 35 lat.
Jego zachowanie bywa ekscentryczne, dlatego rodzime media ochrzciły go już przydomkiem "polskiego Elona Muska". Podobieństw faktycznie jest sporo. Gdy założyciel Tesli mówił o przejęciu Twittera, Zaorski stwierdził, że mógłby przejąć polski serwis Wykop.
Podobnie jak Musk, Zaorski jest zresztą wyjątkowo aktywnym użytkownikiem Twittera. Tam regularnie wrzuca screenshoty transakcji, dzięki którym jego konto stale powiększa się o kolejne zera. Jego wpisy śledzi już na platformie ok. 145 tys. osób, co czyni milionera jednym z najpopularniejszych "influencerów biznesowych".
Mimo ogromnego majątku Zaorski nie sprawia wrażenia multimilionera, przynajmniej wizualnie. 44-latek ubiera się wyjątkowo swobodnie (jak na swój status społeczny) i nie ukrywa, że nie przepada za warszawskim środowiskiem "inwestorskich elit". "Ekspertów", którzy usiłują uczyć innych inwestowania, nazywa "farmazoniarzami".
Rafał słynie nie tylko z ogromnych sukcesów na giełdzie, ale również spektakularnych porażek, które kosztowały go miliony.
"Spekulanci są tak dobrzy, jak ich ostatnia walka" - mówił niedawno w rozmowie z Wyborczą.biz.
Zaorski niewiele zdradza na temat swojego życia osobistego. W udzielonych przez niego wywiadach najczęściej można odnaleźć treści dotyczące jego wiedzy na temat giełdy oraz inwestowania. Jednak potwierdzone informacje wskazują, że nie ma on żony ani dzieci.