Raper Sobota kilka lat temu ogłosił ROZSTANIE z żoną. Teraz... pojawił się z nią na premierze kinowej
Jeszcze do niedawna na Michale Sobolewskim ciążyło widmo rozwodu. Popularny raper i jego wybranka serca zdołali jednak przezwyciężyć małżeński kryzys. Przyglądając się im najnowszym fotografiom, wszystko wskazuje na to, że przeżywają obecnie złoty czas swojej miłości.
Twórcy hip-hopowi nieczęsto goszczą na łamach kolorowych czasopism i portali plotkarskich. Przedstawicielom zwłaszcza młodszej generacji zdarza się jednak od czasu do czasu wzbudzić zainteresowanie mediów swym barwnym życiem uczuciowym, niekiedy znajdującym przełożenie w ich twórczości. Dla przykładu Quebonafide ostatnio na własne życzenie wystawił się na świecznik, podejmując prace nad musicalem ze swoją aktualną ukochaną, która wcieli się w nim w rolę jego... ekspartnerki.
Raper Michał Sobolewski, znany w branży muzycznej pod pseudonimem Sobota, po wielu latach uporządkował swoje sprawy sercowe, w 2020 r. stając na ślubnym kobiercu. Wybranką jego serca okazała się Nielle Diarra, tancerka z kilkunastoletnim doświadczeniem, która w swej autoprezentacji przedstawiła się jako "uduchowiona artystka krocząca drogą miłości". Niestety, musiała z niej zboczyć, kiedy jej mąż po dwóch wspólnie spędzonych latach oświadczył, że w ich relacji nastąpiło wyraźne pęknięcie.
Mam rozwód tudzież separację. Idzie za mną jakaś przeszłość, która totalnie nie wiąże się z przyszłością mojej małżonki. Wcale jej się nie dziwię. Myślę, że te ostatnie dwa lata i tak stała przy moim boku, przy tym największym g**nie, kiedy wszyscy charakterni koledzy mnie opuścili. Jako kobieta, która nie ma nic wspólnego z ulicą i tymi niby zasadami może mieć tego faktycznie dosyć i tak naprawdę, chroniąc ją, powinienem pozwolić jej odejść - obwieścił w zaskakujących słowach opublikowanych na Facebooku.
Wygląda jednak na to, że kobieta przymknęła oko na błędy młodości swojego męża. Sobota i Nielle niespodziewanie zjawili się na piątkowej premierze siódmej adaptacji powieści "Quo Vadis" Henryka Sienkiewicza, tym razem w wersji animowanej. Podczas imprezy nie szczędzili sobie czułości, tryskając dobrym humorem od samego przekroczenia progu warszawskiego kina.
Spodziewaliście się takiego obrotu zdarzeń?
W przypadku Soboty i jego żony separacja okazała się skutecznym wyjściem z sytuacji. Zawalczyli o swoje małżeństwo, rozpoczynając nowy etap w życiu.
Raper stał się potulny jak baranek przy Nielle. Wyzbył się wszelkich krępacji przed publicznym okazywaniem jej swoich głębokich uczuć.