Renée Zellweger lśni na londyńskiej premierze nowej Bridget Jones. Media już plotkują o jej ZARĘCZYNACH z ukochanym
Renée Zellweger, Hugh Grant i reszta obsady celebrowali premierę nowej części przygód Bridget Jones w Londynie. Pojawiły się nawet plotki, jakoby aktorka była zaręczona. Wszystko przez tajemniczy plaster na jej palcu... Coś jest na rzeczy?
W środę miała miejsce londyńska premiera nowej części przygód Bridget Jones z Renée Zellweger w roli głównej. Seria od lat uznawana jest za kasowy hit i wkrótce się przekonamy, czy jej kolejna odsłona odniesie podobny sukces. Na miejscu zebrała się obsada produkcji, a u boku aktorki pozował do zdjęć m.in. Hugh Grant.
Tym razem Zellweger zaprezentowała się w dopasowanej kreacji z imponującym trenem, a obok niej, oczywiście oprócz wymienionego już Granta, do morza aparatów wdzięczyli się też m.in. Leo Woodall czy Chiwetel Ejiofor. Sama Renée chętnie posyłała fotoreporterom uśmiechy i lśniła, jak na gwiazdę przystało, jednak show skradł pewien detal.
Wasz głos jest dla nas ważny! Wypełnij krótką ankietę o Pudelku
Za kulisami wydarzenia na aktorkę czekał jej ukochany, Ant Anstead, co uwieczniono na zdjęciach. Portal Daily Mail donosi, że para może być już po zaręczynach, a wszystko właśnie przez wspomniany szczegół. Na serdecznym palcu Renée pojawił się bowiem tajemniczy plaster, pod którym, jak podejrzewają dziennikarze, mógł się kryć pierścionek zaręczynowy. Na razie Zellweger ani jej partner nie skomentowali jeszcze tych rewelacji.
Myślicie, że coś faktycznie jest na rzeczy?