Sara i Artur Borucowie załatwiają sprawunki na mieście, zostawiając auto za MILION ZŁOTYCH, gdzie popadnie (ZDJĘCIA)
Dawno niewidzianych Sarę i Artura Boruców "przyłapano" na ulicach Warszawy. Oboje mieli na sobie luźne stylizacje. Modny duet?
W 2020 roku Sara i Artur Borucowie na dobre wrócili do Polski. Bramkarz podpisał wówczas kontrakt z klubem Legia Warszawa. Nie zabawił tam jednak długo, ponieważ dwa lata później oficjalnie zakończył karierę.
Choć od tamtej pory małżonków nie widać co prawda już na stadionach piłkarskich, wciąż mogą liczyć na zainteresowanie ze strony mediów. Ostatnio głośno było o nowym biznesie Sary Boruc. Ukochana emerytowanego sportowca postanowiła spróbować szczęścia na rynku zagranicznych nieruchomości.
Zobacz: Sara Boruc wystartowała z NOWYM BIZNESEM! Wiadomo, czym teraz będzie się zajmować. Zaskoczeni?
W piątek z kolei Boruców przyuważyli stołeczni paparazzi. Na wykonanych rodzicom Oliwii, Amelii i Noaha zdjęciach widzimy, jak wspólnie załatwiają na mieście sprawunki. Były bramkarz i projektantka poruszali się swoim wartym milion złotych mercedesem, którego jeżdżąc od punktu do punktu, zostawiali, gdzie popadnie. Nierzadko parkowali auto w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Na koniec zaś zamknęli się w samochodzie i urządzili sobie poczęstunek.
Tego dnia oboje postawili na wygodne stylizacje. Podczas gdy Sara miała na sobie luźne jeansy, bluzę i futrzane klapki, Artur przyodział jeansy, czarny T-shirt i białe adidasy.
Zobaczcie zdjęcia. Stylowa para?
Dawno niewidzianych Boruców "przyłapano", jak biegali po Warszawie, załatwiając sprawy. Widać, że zgrany z nich duet?