Justyna Kowalczyk wciąż walczy z depresją: "To była forma WALKI O POMOC. Nie zasypiam bez leków nasennych i to mocnych"
"Ludzie się mnie boją, ale to chyba rykoszet z dawnych czasów" - mówi. "Teraz przyszedł czas, żeby już chociaż nie było widać tego umartwienia".