Ubrana w "baranka" Małgorzata Rozenek szaleje z Pysiulą w Zakopanem: sesja przy kominku, zabawa na stoku, góralska potańcówka
Małgorzata Rozenek postanowiła pożegnać kończący się rok w polskich górach. Wspólnie z Radosławem Majdanem oddali się zimowym uciechom, skrupulatnie dokumentując pobyt w 4-gwiazdkowym hotelu i wizytę na stoku narciarskim. Na uwagę zasługiwał jej futrzany zestaw, którego nie powstydziłby się miś na Krupówkach.
Zakopane jako zimowa stolica Polski co roku przyciąga niezliczoną liczbę turystów marzących o zaznaniu białego szaleństwa. Ich największe oblężenie odczuwalne jest w sezonie sylwestrowo-noworocznym. Znani i lubiani już w miniony weekend pognali na południe kraju. Towarzystwo zdecydowanie dopisało.
Małgorzata Rozenek po wyjątkowo spokojnym jak na jej ognisty temperament okresie świątecznym postanowiła odpiąć wrotki i pobawić się w najlepsze na stoku. Zanim jednak chwyciła za narty, zachwycając się słoneczną aurą i iście "alpejskimi warunkami", pokazała, jak wygląda jej wypoczynek z Radziem we wnętrzach luksusowego hotelu. Po zmroku wspólnie wybrali się na spacer urozmaicony ogniskiem i występem miejscowej kapeli.
Prawdziwą furorę wśród odbiorców Małgoni wywołała jednak jej stylizacja inspirowana barankiem, yeti lub białym misiem z Krupówek (niepotrzebne skreślić). Gwiazda odstawiona w białe sztuczne futro uzupełnione idealnie dopasowaną czapką i ocieplanymi butami oraz długim wełnianym szalem i swetrem z golfem doczekała się wielu pochwał pod instagramową galerią.
Wow, mega stylizacja; Piękna kobieta; Pani Zima; Rewelacyjna stylizacja; Wygrałaś tym outfitem - zachwycają się internauci.
Idealne zwieńczenie roku?
ZOBACZ TEŻ: Jeff Bezos i Lauren Sanchez też zjawili się w Aspen. Miliarder pofatygował się ze swą lubą na małe zakupy