Uzbrojona w torebkę Louis Vuitton za 10 tysięcy złotych Małgorzata Rozenek wita się z Radosławem Majdanem, obdarowując go całusem w policzek (ZDJĘCIA)
Gdy Małgorzata Rozenek kończy dyżur w "Dzień dobry TVN", wskakuje w luźne wdzianko i pędzi do bliskich. Ostatnio na celebrytkę czekał pod siedzibą śniadaniówki stęskniony Radosław Majdan, co oczywiście nie umknęło uwadze paparazzi. Słodka z nich para?
Niedawno plotkowano, że Małgorzata Rozenek pożegna się z posadą prowadzącej "Dzień Dobry TVN". Celebrytka szybko zdementowała te doniesienia, zapewniając, że są wyssane z palca, a ona spokojnie pracuje nad kolejnymi odcinkami porannego programu.
W środę Gosia kolejny raz u boku Krzysztofa Skórzyńskiego poprowadziła śniadaniówkę. Po pracowitym dyżurze Małgorzata Rozenek opuściła studio obładowana torbami Louis Vuitton, a wartość każdej z nich sięgała blisko 10 tysięcy złotych. Choć przed kamerą Rozenek zawsze stawia na elegancję, to po pracy postanowiła przebrać się w luźny, szary dres. Całość dopełniła sportowym obuwiem oraz telefonem, z którym nie rozstawała się nawet przez moment.
Przed budynkiem śniadaniówki na "Perfekcyjną" czekał niezawodny Radosław Majdan. Para na przywitanie dała sobie całusa w policzek, po czym zapakowała wszystkie pakunki Rozenek do auta.
Małgorzata Rozenek szybko rozwiała plotki o jej rzekomym pożegnaniu się z rolą prowadzącej "Dzień Dobry TVN". W środę celebrytka po kolejnym dyżurze z uśmiechem opuściła studio śniadaniówki.
Małgorzata Rozenek postawiła na luźną i wygodną stylizację. Po eleganckiej kreacji, jaką zaprezentowała przed kamerą, założyła na siebie szary dres oraz sportowe buty.
Mimo sportowej kreacji, Gosia nie zrezygnowała z luksusowych dodatków. Oprócz telefonu, wszystkie potrzebne rzeczy znalazły się w torbie od Louis Vuitton o wartości 10 tysięcy złotych.
Na Gosię przed siedzibą "Dzień dobry TVN" czekał Radosław Majdan, który zabrał celebrytkę spod studia swoim BMW.