Zakapturzony Michał Wiśniewski plądruje Galerię Mokotów z ogromnym pudłem w rękach (ZDJĘCIA)
W przerwach od wyczerpujących zakupów wokalista zapoznawał się z twórczością Patryka Vegi w języku angielskim.
Gdy już wydawało nam się, że po emitowanym w telewizji ślubie na lodowcu i czterech nieszczęśliwych małżeństwach Michał Wiśniewski nie jest w stanie nas już niczym zaskoczyć, kontrowersyjny muzyk wyskoczył z wiadomością, że już szykuje się na kolejny ożenek. Jego wybranką jest niejaka Paulina, która, podobnie jak Michał, doczekała się sporej gromadki dzieci z poprzednich związków.
Najpewniej to właśnie dla niej Michał buszował pod koniec grudnia po warszawskiej Galerii Mokotów w poszukiwaniu idealnego prezentu. Jego łupem padł ostatecznie ogromny pakunek, który Wiśniewski wytargał ze sklepu z elektroniką. W przerwach od wycieńczających zakupów piosenkarz raczył się natomiast papieroskiem i seansem twórczości Patryka Vegi.
Znalazł przepis na idealne popołudnie?
Michał, choć był zamaskowany, spostrzeżony został przez fotoreporterów. Próbował ukryć się przed psychofankami zespołu Ich Troje?
Dzięki przebraniu Michał mógł spędzić zakupy we względnym spokoju, nie martwiąc się o rozdawanie autografów, czy pozowanie do wspólnych zdjęć.
Przed sfinalizowaniem zakupów w sklepie z elektroniką, wokalista zatrzymał się na chwilę w popularnej sieci księgarń.
Zakupy w centrach handlowych potrafią zmęczyć nie na żarty. Wiśniewski pozwolił więc sobie na chwilę relaksu, puszczając dymka w strefie dla palących.
Powróciwszy do wnętrza centrum handlowego, Michał rozległ się na kanapie i oddał konsumowaniu rodzimej rozrywki. Kadr z oglądanego przez niego filmu, który został uwieczniony przez paparazzi wydał nam się dziwnie znajomy…
I wszystko jasne! Piosenkarz nadrabiał zaległości, oglądając Kobiety Mafii 2. Sądząc po widocznym na ekranie anglojęzycznym tytule, możemy przypuścić, że w ramach rozrywki Michał próbuje doszlifować nieco język obcy. Czyżby szykował się na zagraniczną trasę koncertową?
Po skończonym seansie Michał udał się do popularnej sieci sklepów elektronicznych, aby tam odebrać pokaźnych rozmiarów pudło. Jak sądzicie, co mogło się w nim kryć?
Pakunek zdawał się trochę ważyć, na szczęście Michał mógł oprzeć go delikatnie o poręcz ruchomej platformy, która przetransportowała go w jednym kawałku na parking.
Gwiazda estrady pokroju płomiennowłosego Michała nie może przecież podróżować byle jakim samochodem! Luxtorpeda wokalisty szczęśliwe odzwierciedla jego ognisty temperament.