TYLKO NA PUDELKU: Zendaya jak żuk, komiczna Tyla, Doja Cat w folii. Malwina Wędzikowska SUROWO o stylizacjach gwiazd z MET Gali 2024 (ZDJĘCIA)
Malwina Wędzikowska, stylistka i kostiumografka dla Pudelka omawia stylizacje gwiazd z tegorocznej MET Gali. Będzie gorąco!
Motywem przewodnim tegorocznej Gali MET uznawanej za "święto mody" było "The Sleeping Beauties. Reawakening Fashion" ("Śpiące Piękności: Przebudzenie Mody"). Nawiązywał on do wystawy Instytutu Kostiumów w nowojorskim muzeum Metropolitan Modern Art, która zaczyna się już 10 maja.
Jak wyjaśnia stylistka i kostiumografka Malwina Wędzikowska, kurator wystawy Andrew Bolton obrał sobie za cel pobudzenie zmysłów oglądających, przełamując tym schemat muzealnej nietykalności obiektów zamkniętych w szklanych gablotach.
Wejście na wystawę jest jak przekroczenie bramy Tajemniczego Ogrodu. Obiekty podzielone są na grupy powiązane z trzema żywiołami: ziemią, powietrzem i wodą. Symbolika natury, jej odrodzenie i cykliczność, jak również metafora przemijania i nietrwałości są motywami wystawy i są bardzo chętnie interpretowane przez projektantów i stylistów, którzy podjęli się w tym roku wyzwania ubrania gwiazd na nie czerwony, a zajęty jakby pleśnią biały dywan - mówi Malwina Wędzikowska.
Zobacz też: Zendaya i Jennifer Lopez przemykają w strugach deszczu na imprezę do Anny Wintour przed MET Galą (ZDJĘCIA)
Jak im wyszło? Stylistka specjalnie dla Pudelka omawia najbardziej kontrowersyjne stylizacje gwiazd z Gali MET 2024.
Zendaya w tym roku postawiła na dwie stylizacje. Według Malwiny Wędzikowskiej Zendaya niczym skradający się żuk po ogrodzie, bardziej z filmów Tima Burtona niż disneyowskiej Alicji w Krainie Czarów, to bardzo mocne i mroczne rozpoczęcie "Gnijącego Dywanu" Gali MET.
Ten wykwit, tfu. Kreacja, to ukłon w stronę przemijania, nietrwałości i rozkładu. Dzieło Johna Galliano, projektującego pod szyldem Maison Margiela jest kwintesencją jego stylu! Mnie osobiście trudno oderwać się od konotacji weselno - eventowych. Wszystko przez użyte przez Galliano, surowce do wykonania tej kreacji. "Kryształek" czyli zwana potocznie w branży organdyna posłużyła jako główny materiał w tej fantazyjnie udrapowanej sukni, przeszywanej w dole warstwami krynoliny - znakomicie znanej w branży ślubnej. Do kreacji doczepiono pasmanterię rodem z hurtowni dodatków dla rekwizytorów: sztucznych motylków, winogron, kolibrów i liści. Całość jakby pokryta mchem, bardzo ekstrawagancko wykończona make-upem w klimacie "Beetlejuice" - komentuje Malwina Wędzikowska.
Nie sposób przejść obojętnie obok sukni Lany Del Rey, która jest interpretacją projektu Lee McQueena z archiwum kolekcji z 2006 roku.
Muzą domu mody Alexandra McQueena w tym roku została Lana Del Rey, której suknia w sposób dosłowny odnosi się do historycznego projektu Lee McQueena. Tutaj rogi zostały zastąpione cierniem - mówi stylistka.
Chociaż w swym największym hicie Tyla śpiewa o wodzie, na MET Gali 2024 pojawiła się ubrana w kreację z piasku.
To suknia projektu Oliviera Rousteinga z Domu mody Balmain. Najciekawszym jej elementem nawiązującym do motywu tegorocznej Gali jest klepsydra zastępująca torebkę. Przesypujący się piasek w klepsydrze to symbol upływającego czasu i śmierci. W przypadku tej kreacji Olvier nie uwzględnił wchodzenia po schodach i kiedy piasek w klepsydrze całkiem się przesypał, czas było ustąpić miejsca innym. Tyla niczym słup soli została wniesiona przez ochroniarzy po schodach. Miało być symbolicznie, a wyszło dość komicznie - komentuje Wędzikowska.
Doja Cat postawiła na performance.
Zaczęła swoją opowieść przechadzając się w towarzystwie Gurama Gvasalii, dyrektora kreatywnego Vetements najpierw w folii ubraniowej takiej, w której wychodzą ubrania z pralni. Potem owinięta jedynie w prześcieradło wybierała w sklepie Cartier na 5 Alei biżuterię, po to, by pojawić się na MET w rozpływającym się makijażu i podkoszulku do ziemi jakby wyszła przed chwilą spod prysznica - mówi Pudelkowi Malwina Wędzikowska.
Stylistka chwali innowacyjność stylizacji.
Co to była za impreza! Guram jak zwykle idzie pod prąd, jest innowacyjny i komentuje rzeczywistość, robiąc z motywu "śpiącej piękności" sexy walk of no shame the day after the party, czyli seksowny spacer bez wstydu dzień po imprezie - podsumowuje Malwina Wędzikowska.