15. URODZINY PUDELKA! O tym mówiło się w 2010 roku: premiera "Ciacha", Ilona Felicjańska skazana za jazdę po pijaku, "Nocnik" Andrzeja Żuławskiego i mięsna stylizacja Lady Gagi… (ZDJĘCIA)
Ponad dekadę temu show biznes żył także rozwodem Edyty Górniak i Dariusza Krupy, menedżerską karierą Mai Sablewskiej oraz stawiającą pierwsze kroki w świecie show biznesu Mariną Łuczenko. Pamiętacie, o kim i o czym najczęściej pisało się w 2010 roku?
W związku z 15. urodzinami Pudelek postanowił być nieco sentymentalny i w kolejnej już odsłonie przypomnieć najważniejsze showbiznesowe wydarzenia sprzed lat. Tym razem wzięliśmy na warsztat rok 2010.
W tym niezwykle barwnym okresie mogliśmy śledzić poczynania zarówno tych, którzy wciąż pojawiają się w mediach, jak i nieco bardziej zapomnianych obecnie person. Cofając się o 11 lat wstecz nie można nie wspomnieć o "słynnej" premierze filmu Patryka Vegi, "Ciacho" czy pozycjach literackich, które zdecydowali się spłodzić między innymi Krzysztof Ibisz, Katarzyna Cichopek czy Weronika Marczuk. Bohaterką ówczesnych artykułów była także Sara May, której dziś na próżno szukać nawet na obrzeżach show biznesu.
W 2010 roku odnotowaliśmy również kilka dram. A wśród nich głośny spór Andrzeja Żuławskiego z Weroniką Rosati o "Nocnik", medialny konflikt, jaki rozgorzał między Dodą a Piotrem Tymochowiczem czy skandal z ujawnionym przez Oksanę Grigorievę prawdziwym obliczem Mela Gibsona.
Zobaczcie, czym jeszcze żył show biznes w roku 2010. Pamiętacie wszystkie z tych "kultowych" wydarzeń?
Rok 2010 rozpoczął się szumnie, bo od premiery "kultowej" komedii Patryka Vegi. Choć cięższy wówczas o kilkadziesiąt kilogramów i wtedy jeszcze nieokreślany mianem najbardziej płodnego reżysera Krzemieniecki sporo zainwestował w promocję "Ciacha" (chodzi o pamiętne obrzucanie się ciastem w warszawskim hotelu Sobieski), widzowie wychodzili z sal kinowych raczej zniesmaczeni… Epizod w "dziele" Krzemienieckiego miał okazję zaliczyć zapomniany dziś Krzysztof Kononowicz. Podczas premiery kandydat na prezydenta Białegostoku z 2006 roku pozował na ściance w towarzystwie… Natalii Lesz. Pamiętacie?
Był to przełomowy czas nie tyko dla polskiej kinematografii, ale również i muzyki. Ukazał się bowiem pierwszy singiel raczkującej jeszcze w show biznesie Mariny. Na początku roku ówczesna podopieczna Mai Sablewskiej wydała utwór "Glam Pop", który według niektórych łudząco przypominał piosenki przeżywającej wtedy rozkwit kariery Keshy. Kilka miesięcy później w sieci pojawił się kolejny singiel Łuczenko wraz z teledyskiem - "Pepper Mint", w którym mogliśmy oglądać, jak wampirzyca Marina wgryza się w występującego w klipie mężczyznę. Lepsze od "Nigdy Więcej"?
Sporo działo się wtedy u późniejszej żony Wojciecha Szczęsnego także w sferze prywatnej. W życiu wówczas 21-letniej Mariny pojawił się Mrozu, a także nowy tatuaż (?). Zlokalizowany na brzuchu sporych rozmiarów pistolet okazał się jednak zmywalną naklejką. A szkoda…
Warta odnotowania jest również pamiętna współpraca Sablewskiej i Górniak. Choć diwa i jej nowa menedżerka były w pewnym momencie niemal nierozłączne - to Maja trzymała piosenkarkę za rękę, gdy robiono jej pierwszy tatuaż - relacja zaczęła się psuć jeszcze w tym samym roku. Ostatecznie współpraca "najlepszych przyjaciółek" tak jak i w przypadku Dody, zakończyła się wzajemnymi oskarżeniami i niezażegnanym po dziś dzień sporem. Przypominamy: Rozdrażniona Edyta Górniak czule o współpracy z Mają Sablewską: "Niech się cieszy, że nie spotkałyśmy się W SĄDZIE".
Koniec pierwszej dekady XXI wieku wiązał się dla Górniak z jeszcze jednym mało przyjemnym rozstaniem. Wokalistka rozwiodła się bowiem z Dariuszem Krupą. Co ciekawe, jak na celebryckie standardy, parze udało się podzielić majątek wyjątkowo szybko. Choć co prawda rodzice Allana po błyskawicznej rozprawie opuścili salę sądową wychodząc pod rękę, publiczne pranie brudów "odbili" sobie już po rozwodzie. Przypominamy: "Edyta BARDZO ŹLE potraktowała moją rodzinę!"
Głośne rozstania w roku 2010 zaliczyły także takie pamiętne duety jak między innymi Alicja Bachleda-Curuś i Collin Farrell, Vanessa Hudgens i Zac Efron, Aleksandra Szwed i Robert Stockinger czy Weronika Książkiewicz i Krzysztof Latek. Oprócz tego rozwiedli się Halle Berry i Gabriel Aubry, Kayah i Rinke Rooyens (po latach życia w separacji) oraz Tiger Woods z na potęgę zdradzaną żoną, Elin Nordegren. Pamiętacie ich razem?
Pojawiły się też pierwsze doniesienia o tym, że Anna Świątczak nie tylko odchodzi z Ich Troje, ale i wkrótce dołączy do grona byłych żon Michała Wiśniewskiego. W tym samym roku w życiu czerwonowłosego wokalisty pojawiła się bowiem Dominika Tajner-Idzik, której na kilka lat udało się zawładnąć niezwykle kochliwym sercem artysty. Od tamtej pory piosenkarz kilkukrotnie zmieniał stan cywilny. W ciągu ostatniej dekady Michał zdążył rozwieść się z Anią, poślubić Dominikę, rozwieść się z Dominiką i poślubić Polę. Myślicie, że na tym poprzestanie?
Wracając wspomnieniami do rozstań 2010 roku, trudno byłoby nie napisać o Melu Gibsonie. To właśnie wtedy wyszło na jaw, że twórca "Pasji" znęcał się nad Oksaną Grigorievą, dla której zostawił żonę i siedmioro dzieci. Pochodząca z Rosji modelka przybliżyła mediom mroczną stronę gwiazdora, ujawniając, że aktor wielokrotnie groził śmiercią zarówno jej, jak ich wspólnej córce. Dodatkowo Mel miał pluć matce swojego dziecka w twarz, podżegać ją do samobójstwa, a nawet przykładać jej do skroni pistolet…
Chwilę należy poświęcić także kilku parom, które przeżywały wówczas jedne z lepszych chwil w życiu. Przy szczególnym uwzględnieniu "wówczas", bowiem większość z relacji już dawno przeszła do historii. Podczas gdy na ślubnym kobiercu w 2010 roku stanęli między innymi Joanna Liszowska i Ola Serneke, Megan Fox i Brian Austin Green, Miranda Kerr i Orlando Bloom czy Katy Perry z Russellem Brandem, zaręczyli się Anja Rubik i Sasha Knezevic, Sara Mannei i Artur Boruc czy Doda z Nergalem.
11 lat temu dużym zainteresowaniem cieszyła się oczywiście Doda. Media rozpisywały się o niej w tamtym czasie nie tylko w kontekście ślubnych planów z Nergalem, ale i w związku z dramą, jaka rozpętała się pomiędzy nią a Piotrem Tymochowiczem oraz niejakim Dj-em Pawelcem. Zaczęło się od tego, że wokalistka poczuła się dotknięta propozycją Tymochowicza, który zaoferował, że chętnie podpowie jej, na czyich kolanach ma siadać, żeby zapewnić sobie sukces... "Oferta" na tyle rozwścieczyła Dorotę, że poinformowała media, iż dziecko byłego doradcy mediowego… nie jest jego, wskazując, że ojcem jest Pawelec. Choć seria wzajemnych oskarżeń i publicznego prania brudów niewątpliwie urozmaiciła początek roku, afera szybko odeszła w zapomnienie. Co prawda, Pawelec zarzucił Tymochowiczowi, że "więzi" jego córkę, zapowiadając walkę o dochodzenie "sprawiedliwości" przed sądem, najwyraźniej o swoich zamiarach zapomniał… U Pawelca już wszystko gra...? (ZDJĘCIA)
2010 rok był to także czas, w którym głośno było o Ilonie Felicjańskiej. Niestety, nie w związku z osiągnięciami w modelingu, ale za sprawą wypadku, który spowodowała będąc pod wpływem alkoholu. Kompletnie pijana wówczas Ilona wsiadła do samochodu, staranowała trzy auta, na domiar złego próbując uciec z miejsca wypadku… Za jazdę po pijaku zapłaciła rokiem pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, grzywną w wysokości tysiąca złotych oraz zabranym na 3 lata prawem jazdy. Choć Ilona kilkukrotnie rozliczała się z przeszłością, między innymi za pomocą autorskiego poradnika dla zmagających się z uzależnieniami, obserwując jej poczynania z ostatnich lat, nie ma wątpliwości, że wciąż boryka się z problemami, za którymi niezmiennie stoją napoje wysokoprocentowe. Przypominamy: Ilona Felicjańska została ARESZTOWANA W STANACH ZJEDNOCZONYCH! Święta i Sylwestra spędzi za kratkami
Felicjańska nie jest jednak jedyną, której przyszło dekadę temu zapłacić za poalkoholowy rajd po mieście. W 2010 roku wyrok usłyszał również Tomasz Stockinger. Sąd występek serialowego Lubicza, w którym ucierpiała zasiadająca za kółkiem staranowanego przez aktora samochodu niewinna kobieta, wycenił na... rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 10 tysięcy złotych grzywny. Sprawiedliwa kara?
W 2010 roku show biznes żył również "Nocnikiem" Andrzeja Żuławskiego. Po tym, jak nakładem wydawnictwa Krytyka Polityczna ukazał się dziennik reżysera, w mediach zawrzało. Większość, (w tym sama absolwentka Lee Strasberg Theatre and Film Institute), nie miała bowiem wątpliwości, że pod główną bohaterką, kryje się nie kto inny jak Weronika Rosati. Aktorka odebrała opisane w dziele byłego chłopaka losy określonej mianem "szmaty, w którą w którą spuszczają się hollywoodzkie ch*je" Esterki na tyle personalnie, że założyła proces sądowy przeciwko Żuławskiemu i wydawcy książki. Ostatecznie wbrew żądaniom celebrytki nie wycofano "Nocnika" ze sprzedaży, a aktorka musiała pocieszyć się zadośćuczynieniem w wysokości 100 tysięcy złotych. Pamiętacie?
Rok 2010 obfitował w wiele pozycji literackich, o których napisanie pokusili się przekonani, że mają coś do powiedzenia celebryci. W roli "pisarzy" postanowili sprawdzić się więc między innymi Piotr Kraśko, który zaledwie kilka tygodni po tragedii smoleńskiej zaprezentował światu opowieść o tym, co "wydarzyło się w tuż po katastrofie" czy Weronika Marczuk, która w "Chcę Być jak Agent" opisała swoją wersję wydarzeń dotyczących zatrzymania przez CBA. Podzielić się swoim życiowym doświadczeniem z czytelnikami zdecydowali się też Katarzyna Cichopek za pomocą "dzieła" "Sexy Mama. Bo jesteś kobietą" oraz Krzysztof Ibisz, który jest żywym przykładem tego, jak nie promować dzieł literackich. *Przypominamy: Najgorsza książka, najgorsza promocja? (ZDJĘCIA)
Cofając się wspomnieniami do tego, o czym Pudelek pisał ponad dekadę temu, nie można nie wspomnieć o Sarze May. Choć dziś to postać niemal zapomniana, przed laty blogerka była regularną bywalczynią stołecznych fet z celebrytami i naczelną komentatorką tego, co dzieje się w show biznesie. "DODA TO KLOWN! Mucha nie zna się na tańcu!". Nam jednak w pamięci zapadł jej plakat wyborczy. "Liczą się czyny, a nie słowa, więc nie będę niczego obiecywać" - promowała się wówczas kandydatka w wyborach samorządowych na warszawskim Bemowie. Szkoda, że zniknęła z show biznesu?
To wtedy twórca "Czarnych oczu" zdecydował się porzucić Rosję na rzecz jej mniejszego sąsiada, oficjalnie uzyskując polskie obywatelstwo. Dziś Ivan to jeden większych "patriotów" walczących o wolną od maseczek i szczepionek Polskę. Koronasceptyczny Ivan Komarenko GRZMI na proteście: "Podobno jakiś KU*AS z Ameryki zna się na szczepionce!" (ZDJĘCIA)
O istotne zmiany w dokumentach pokusiła się również Frykowska. Celebrytka, która dała się poznać za sprawą skandalu z igraszkami w jacuzzi, z dnia na dzień z Agnieszki stała się Mają. Zdążyliście się już przyzwyczaić do jej nowego imienia?
Jeśli już o igraszkach mowa, z tymi nie ukrywał się przed laty także Michał Żebrowski. W jednym z udzielonych w 2010 roku wywiadów aktor przyznał, że mieszkanie służyło mu niegdyś głównie do… kopulacji. Zdradził, że w związku z tym znajomi nazywali jego kawalerkę "kopulodromem". Było się czym chwalić?
Na odnotowanie w pudelkowej kronice zasługuje wpadka Piotra Kraśki. Chodzi o przejęzyczenie, którego dopuścił się na wizji przyjaciel Kingi Rusin, gdy jeszcze pracował w Telewizji Polskiej. Kraśko na wizji o... minecie! (WIDEO). Pamiętacie?
W 2010 roku świat ujrzał także wymalowane na srebrno nagie ciało Kim Kardashian. Przedsiębiorcza córka Kris Jenner rozebrała się wówczas przed obiektywem Marka Seligera na potrzeby sesji dla "W Magazine". Niedługo potem do sieci trafiły pikantne fotografie Kanye Westa. Z tą różnicą, że zdecydowanie bardziej amatorskie… NAGIE zdjęcia Kanye Westa! (UWAGA TYLKO DLA DOROSŁYCH!) Przypomnijmy, że para, która jest obecnie w trakcie rozwodu, zaczęła się spotykać dopiero dwa lata później. Połączyło ich zamiłowanie do pozowania w negliżu?
Był to niewątpliwie najlepszy czas w karierze Lady Gagi, a niemal każde z jej publicznych wyjść kończyło się oddzielnym nagłówkiem. Nie inaczej było przy okazji gali MTV VMA, podczas której Germanotta, przebijając samą siebie, pojawiła się w… kreacji z mięsa. W tym samym roku Gaga zaśpiewała też dla fanów z Polski, występując w sopockiej Hali Gdańsk. Pamiętacie?
Jeżeli chodzi o wydarzenia zza oceanu, warto wspomnieć o Sandrze Bullock. Gwiazda jako z pewnością nieliczna została nagrodzona zarówno statuetką dla najlepszej, jak i najgorszej aktorki. Podczas gdy za kreację w "Wielki Mike. The Blind Side" dostała Oscara, za rolę we "Wszystko o Stevenie" została "uhonorowana" Złotą Maliną. Równowaga została zachowana?
Pomimo pasma sukcesów zawodowych Sandrze przyszło się zmierzyć z niełatwą sytuacją osobistą. A wszystko za sprawą głośnych i licznych zdrad jej ówczesnego męża. Jesse James okazał się nie tylko przeciwnikiem monogamii, ale i… nazistą. W efekcie zagraniczne brukowce okrzyknęły mężczyznę najbardziej znienawidzoną osobą w Stanach Zjednoczonych.
Za "kultowy" moment uznać można także potwierdzenie, o jakie w końcu pokusił się będący wówczas na topie Robert Pattinson. Po miesiącach ukrywania związku filmowy Edward w końcu potwierdził, że spotyka się s Kristen Stewart, pozbawiając nadziei imponujące w tamtym czasie grono fanek. Fanka... rozebrała się dla niego! PUBLICZNIE! Pamiętacie "boom" na tę dwójkę?