55-letnia Jennifer Lopez gra nogą na premierze filmu "Wicked". Rozstanie jej służy?
W ten weekend w Los Angeles odbyła się uroczysta premiera filmu "Wicked" z Arianą Grande i Cynthią Erivo w rolach głównych. Na bankiecie zjawiła się śmietanka Hollywood. Nie zabrakło między innymi Jennifer Lopez w półnegliżu.
W tym roku o Jennifer Lopez głośno było głównie ze względu na jej rozpadające się małżeństwo z Benem Affleckiem. Gwiazda po blisko trzech dekadach życia na świeczniku wie jednak, jak skutecznie odwracać (i przykuwać) uwagę mediów. Niedawno prasa zainteresowała się nowym filmem z J.Lo "Unstoppable". W sobotę z kolei Jen błysnęła kreacją i ciałem na innej premierze.
"Wicked" to ekranizacja głośnego musicalu o tym samym tytule. O filmie jest głośno od miesięcy. Nieoficjalnie mówi się, że obsada może zostać obsypana nominacjami do Oscarów. Sam film ma być oczywiście hitem frekwencyjnym w kinach na świecie, nad czym pracuje machina promocyjna. Mimo że światową premierę musicalu zaplanowano na 20 listopada, uroczysta projekcja w Los Angeles odbyła się już w ten weekend.
Jennifer Lopez uwodzi na premierze filmowej
Poza obsadą filmu po czarnym dywanie przechadzały się też inne gwiazdy amerykańskiego show-biznesu. Swoją obecność dobitnie zaznaczyła Jennifer Lopez. Nie jest tajemnicą, że 55-latka może pochwalić się ponadprzeciętną formą, co często pokazuje w mediach społecznościowych. Tym razem także wybrała kreację odsłaniającą jej smukłą sylwetkę.
Błyszcząca, wysadzana kamieniami suknia do ziemi częściowo odkryła plecy, brzuch i oczywiście nogi Lopez. Jennifer z dumą prężyła się się przed fotoreporterami, na zmianę "grając nogą" i posyłając uśmiechy. Urodę podkreśliła nieprzesadnie mocnym (jak na nią) makijażem i upiętą fryzurą.
Zobaczcie, jak Jennifer Lopez wyglądała na amerykańskiej premierze "Wicked". Zjawiskowa?