Agata Młynarska wybrała się z Przemysławem Schmidtem do Sopotu, aby uczestniczyć w konferencji TVN i podziwiać legendarny festiwal w Operze Leśnej. Zdaje się, że para zaliczyła w trakcie nadmorskiego wypadu pełną emocji rozmowę.
W drugiej połowie sierpnia Sopot odwiedziła cała plejada gwiazd, a wszystko za sprawą tegorocznej odsłony Top of the Top Sopot Festival, która wzbudza masę skrajnych emocji. Wśród sław, które zawitały do Opery Leśnej, znalazła się m.in. Agata Młynarska. W wypadzie do nadmorskiej miejscowości dziennikarce towarzyszył mąż, Przemysław Schmidt. Para świętowała w tym roku 10. rocznicę ślubu, a podróż do Trójmiasta była dla zakochanych kolejną okazją do celebrowania łączącego ich uczucia.
ZOBACZ: Agata Młynarska komplementuje męża: "Towarzyszył mi przy wymiotach, bólach brzucha, kroplówkach..."
Mimo sprzyjających okoliczności, zdaje się, że ostatnie dni wcale nie były sielanką w małżeństwie Młynarskiej i Schmidta. Wszystko wskazuje bowiem na to, że w trakcie spaceru między dziennikarką i jej ukochanym doszło do awantury. Świadczyć mogą o tym choćby zdjęcia paparazzi, którym udało się uchwycić wyjątkowo napiętą, trwającą rzekomo aż godzinę dyskusję Agaty i Przemysława. W mediach pojawiła się też wypowiedź osoby, która miała okazję być świadkiem niesnasek między małżonkami. Sprzeczka miała rozpocząć się na sopockim molo. Po pełnej emocji wędrówce para kontynuowała rozmowę na ławce w parku.
Agata i jej mąż kłócili się przez cały czas. Nie dało się tego ukryć. Wymachiwała rękoma i mówiła podniesionym głosem. Prawie nie dopuszczała męża do głosu - powiedział "Super Expressowi" świadek zdarzenia.
Zobaczcie, jakie emocje towarzyszyły Agacie Młynarskiej i jej mężowi podczas napiętej dyskusji w Sopocie. Jak myślicie, o co poszło?
Gdy para przeniosła się w bardziej ustronne miejsce, na ich twarzach ani na chwilę nie zagościł uśmiech.
Zdjęcia paparazzi sugerują, że "dowodzenie" w sprzeczce przejęła Agata Młynarska, która wymachiwała rękami i niemal nie dopuszczała męża do głosu.