Lżejsza o kilkadziesiąt kilogramów Oprah Winfrey, która schudła dzięki medycznemu specyfikowi, opuszcza siłownię i gawędzi ze znajomą
W ostatnich latach Oprah Winfrey schudła kilkadziesiąt kilogramów. Mimo że osiągnęła swoją upragnioną wagę, nadal dba o aktywność fizyczną. Dziennikarka była ostatnio widziana przez fotoreporterów, kiedy ubrana w obcisły strój sportowy wychodziła z siłowni w Santa Barbara po treningu.
W ostatnich latach Oprah Winfrey schudła kilkadziesiąt kilogramów. Bardzo długo zarzekała się, że jej metamorfoza jest efektem wyłącznie aktywności fizycznej i diety. Początkiem zmiany miała być operacja kolan, po której w ramach rehabilitacji musiała dużo spacerować.
Jak zwykle w takich przypadkach pojawiły się spekulacje, że 71-latka korzystała z popularnego leku na cukrzycę. Po miesiącach zaprzeczania ostatecznie przyznała, że w zrzuceniu kilogramów pomogła medycyna. Nie zdradziła jednak, jaki środek przyjmuje. W rozmowie z "People" deklarowała, że teraz przyjmuje go, obawiając się możliwego efektu jo-jo.
Teraz używam tego, bo czuję, że go potrzebuje, by uniknąć efektu jo-jo - mówiła.
Po tym, jak publicznie wyjawiła, co pomogło jej schudnąć, w swoim podcaście podzieliła się ciekawą refleksją. Stosowane przez celebrytkę środki miały jej pomóc w "zrozumieniu szczupłych ludzi".
Jedną z rzeczy, z których zdałam sobie sprawę, gdy po raz pierwszy wzięłam GLP-1, było to, że przez te wszystkie lata myślałam, że szczupli ludzie mają większą siłę woli. Prawda jest taka, że oni cały czas jedli lepiej i byli w stanie trzymać się dłużej swoich postanowień. Przykładowo nigdy nie jedli chipsów ziemniaczanych - mówiła.
Równocześnie Oprah Winfrey deklarowała, że mimo wsparcia farmaceutykami zmieniła też styl życia i regularnie ćwiczy.
W środę dziennikarka była widziana, kiedy wychodziła z siłowni po zakończonym treningu. Ubrana w obcisły czarny strój sportowy zaprezentowała efekty odchudzania. Zanim naładowana endorfinami wsiadła do auta, znalazła też chwilę na rozmowę z koleżanką.