Agata Rubik pochwaliła się nowymi meblami w salonie. "Fan" ocenia: "Pokazują idealnie, jak TRAGICZNY gust macie"
Jakiś czas temu Agata i Piotr Rubikowie kupili apartament w Miami, czym pochwalili się w social mediach. Małżonkowie z pomocą projektantki aranżują swoje cztery kąty. Niestety nowe meble, które sobie sprawili, nie wszystkim przypadły do gustu...
Agata i Piotr Rubikowie od ponad roku spełniają swój "amerykański sen". Jak niejednokrotnie zapewniali, asymilacja za oceanem zajęła im rekordowo krótko. Nie jest idealnie - rodzinka ma do dyspozycji lokum mierzące "zaledwie" 140 metrów kwadratowych, co daje im się we znaki, na szczęście mimo to świetnie odnaleźli się na "obczyźnie".
Mimo nieuniknionych bolączek towarzyszących emigracji małżonkowie ani myślą wracać na łono ojczyzny. W zakupionym przez parę apartamencie z zapierającym dech w piersiach widokiem na ocean Rubikowie żyją niemalże jak królowie, nawet mimo dość "skromnego" metrażu. Małżeństwo relacjonuje na Instagramie swoje amerykańskie perypetie i przy okazji chwali się swoim gniazdkiem, które wykańczają zgodnie z najnowszymi trendami obowiązującymi w architekturze wnętrz.
Pierwsze efekty metamorfozy już zdążyły pojawić się na profilach Rubików. W sieci można zobaczyć m.in. pikowaną kanapę w kolorze pistacji, stoliki kawowe czy gustowną lampę. Kompozytor i jego żona zdecydowali się na podłogowy model marki Flos, który kosztuje nieco ponad 20 tys. złotych. Influencerka zaznaczyła, że na efekt końcowy należy jeszcze chwilę poczekać, albowiem komoda oraz stół przyjadą dopiero w następnej dostawie.
Teraz Rubik pochwaliła się nowymi krzesłami do domu, na które bardzo czekała, a także planowanym zakupem dywanu, który ma spowodować, że wnętrze ich mieszkania stanie się bardziej przytulne. Jak to zwykle bywa w przypadku Agaty, po opublikowaniu relacji jej skrzynka wypełniła się wiadomościami od obserwujących, w których dzielili się swoimi spostrzeżeniami, co do zmian, które zaszły w salonie. Niestety, nie wszystkie opinie były przychylne.
Tragiczne te krzesła, pokazują idealnie, jak tragiczny gust macie. Nie dość, że brzydkie, to jeszcze wyglądają na bardzo niewygodne - brzmiał komentarz.
Nie zabrakło też komplementów. Inny internauta pochwalił wybór nowych mebli.
Piękne krzesła, gdzie takie można dostać? - dopytywał.
Rubik postanowiła zareagować na te komentarze śmiejącą się minką, dodając od siebie: "I z drugiej strony jeszcze dywan, podkładki do wymiany, rośliny i będzie pięknie".
A Wy jak oceniacie odmieniony salon Rubików?