Po udanych zakupach zamaskowana przyszła mama wsiadła do swojego porsche za 700 tysięcy i odjechała w siną dal. Promienieje?
Od kiedy w 2018 roku Agnieszka Radwańska ogłosiła zakończenie kariery, bajecznie bogata tenisistka-emerytka czerpie z życia pełnymi garściami. Od czasu do czasu "Isia" pojawia się na wystawnych bankietach i pozuje na ściankach, czym umacnia swój status celebrytki. Od kiedy pod koniec stycznia wyszło na jaw, że 31-latka spodziewa się swojego pierwszego dziecka, sporstmenka ograniczyła jednak życie publiczne do minimum i od tej pory w spokoju przygotowuje się do nowej roli.
Mimo przykrych okoliczności, w postaci szalejącej na świecie pandemii koronawirusa, celebrytka postanowiła wykorzystać słoneczny dzień i udać się do warzywniaka na warszawskiej Saskiej Kępie. Na tę okazję Agnieszka wybrała niezobowiązującą, casualową stylizację, na którą złożyły się luźna sukienka podkreślająca jej okazały brzuch, jeansowa kurtka i różowe sneakersy. Wisienką na torcie była pomarańczowa torebka Hermes Kelly za około 50 tysięcy złotych. Jak nakazują środki ostrożności, przezorna gwiazda zasłoniła twarz maseczką ochronną. Po udanych zakupach Radwańska skierowała się w stronę zaparkowanego nieopodal Porsche Panamera GTS, wartego około 700 tysięcy złotych, po czym odjechała w siną dal.
Promienieje?
Agnieszka Radwańska budzi ostatnio jeszcze większe zainteresowanie niż dotychczas.
W styczniu gwiazda pochwaliła się na Instagramie, że wraz z mężem Dawidem Celtem spodziewają się dziecka.
We wtorek "Isia" postanowiła wykorzystać słoneczny dzień i wybrać się do lokalnego warzywniaka na warszawskiej Saskiej Kępie.
Casualową stylizację Radwańska postanowiła uzupełnić drogocenną torebkę Hermes, za którą zapłaciła około 50 tysięcy złotych.
Uwagę zwracał wyzierający spod luźnej sukienki, zaokrąglony brzuch.
Po udanych zakupach Radwańska udała się do swojego zaparkowanego nieopodal Porsche 911 Targa 4 GTS, za które zapłaciła około 800 tysięcy złotych.