Anna i Grzegorz Bardowscy relacjonują wakacje na Fuerteventurze. "Jasiu spełnił jedno ze swoich marzeń" (ZDJĘCIA)
Anna i Grzegorz Bardowscy wybrali się na wakacje na Fuerteventurę. Ukochana rolnika pochwaliła się w sieci kilkoma ujęciami z urlopu, pokazując zdjęcia z hotelu oraz kadry z wycieczki na wygasły wulkan, która szczególnie zachwyciła ponoć jej syna.
Anna i Grzegorz Bardowscy zdobyli rozpoznawalność w programie "Rolnik szuka żony", w którym narodziła się ich miłość. Choć od udziału pary w show TVP minęło już prawie osiem lat, ich losy wciąż wzbudzają zainteresowanie rodzimych mediów. Bardowscy na co dzień są dumnymi rodzicami dwójki pociech i prężnie działają w mediach społecznościowych. Szczególnie dobrze w roli influencerki zdaje się odnajdywać Anna Bardowska, która ochoczo dokumentuje w sieci rodzinne perypetie i pokazuje fanom zakątki nowego domu. Niedawno Bardowska pochwaliła się na przykład nowo zaaranżowanym ogrodem i przy okazji zaprezentowała ujęcia okazałego ogrodzenia otaczającego jej domowe gniazdko.
Aktualnie fani Bardowskiej mogą podziwiać na jej profilu relacje z zagranicznych wakacji. Celebrytka i jej mąż postanowili bowiem ostatnio odpocząć nieco od codziennego zgiełku i wraz z pociechami wybrali się na uwielbianą przez gwiazdy Fuerteventurę. W środę Bardowska opublikowała w sieci kilka pamiątkowych zdjęć z wyjazdu, do których zapozowała z mężem i dziećmi. Następnego dnia pochwaliła się zaś kadrami z wycieczki, na którą całą rodziną wyruszyli bladym świtem. Bardowscy postanowili pokazać pociechom znajdujący się na wyspie wulkan, jak jednak zdradziła Ania, nie mogli dołączyć do organizowanej na miejscu wycieczki autokarowej, gdyż ich dzieci "by tego nie wytrzymały". Małżonkowie postanowili więc wypożyczyć samochód i zobaczyć wulkan na własną rękę.
Ostatecznie wygasły wulkan w całej okazałości ujrzeli tylko Grzegorz Bardowski i mały Jaś. Anna wraz z młodszą pociechą wróciła zaś do auta. Mimo wszystko celebrytka sprawiała wrażenie zadowolonej z wycieczki - jak zdradziła w opublikowanym wpisie - jej syn spełnił bowiem wielkie marzenie.
Jasiu dzisiaj spełnił jedno ze swoich marzeń - zdobył z tatą wulkan Calderon Hondo - napisała uradowana, pokazując również zdjęcia męża i syna pozujących na tle wulkanu.
Bardowska w opublikowanych na Instagramie relacjach pokazała również kilka ujęć z hotelu z basenem, w którym wraz z bliskimi zatrzymała się na Fuerteventurze. Celebrytka uwieczniła na przykład dziecięce place zabaw, które ku jej rozżaleniu zamykane są ponoć o godzinie 17, co naraża najmłodszych na nudę.
Zobaczcie, jak Bardowscy wypoczywają na Fuerteventurze.
Anna i Grzegorz Bardowscy wraz z pociechami przebywają obecnie na Fuerteventurze. Ukochana rolnika pochwaliła się ostatnio kilkoma rodzinnymi zdjęciami z wakacji.
Pozdrawiamy z Fuerteventury - napisała.
Jeden dzień urlopu Bardowcy poświęcili na zwiedzanie. Małżonkowie wstali wówczas bladym świtem, by pokazać pociechom znajdujący się na Fuercie wygasły wulkan.
Ostatecznie wulkan w całej okazałości zobaczyli jedynie Grzegorz i mały Jaś. Bardowska wraz z córką w pewnym momencie wróciła bowiem do wypożyczonego samochodu.