Anna Wendzikowska przepędza zimę GŁĘBOKIM DEKOLTEM i odsłoniętą nogą (ZDJĘCIA)
Zdaje się, że Anna Wendzikowska właśnie odkryła alternatywę topienia Marzanny. Znana z podróży dookoła świata i braku cierpliwości do batatów celebrytka stawiła czoła marcowym mrozom w iście wiosennej stylizacji. Podczas wizyty w siedzibie TVN towarzyszyła jej córka Kornelka. Widać, że dobrze się bawiła u mamy w pracy?
Anna Wendzikowska być może dopiero w tym roku po raz pierwszy zakosztowała uroków morsowania, jednak widać, że bliskie obcowanie z nieludzkimi temperaturami już zdążyło wejść jej w krew. Podczas przechadzki do siedziby TVN w ostatni piątek celebrytka miała na sobie jedynie cienką sukienkę przed kolano z uwydatnionym dekoltem i rozpięty płaszczyk!
Zobacz: Anna Wendzikowska wącha rękawiczkę zanurzona po biust w przeręblu: "KOMPLETNE WARIACTWO" (FOTO)
W wyprawie Annie Wendzikowskiej towarzyszyła jej starsza córka Kornelia, której stylizacja zdecydowanie lepiej przygotowana na kapryśną, marcową pogodę. W pewnym momencie rozchełstaną Anię przyłapał śnieg z deszczem. Jej szczęście, że akurat niedaleko zaparkowała.
Myślicie, że dekolt Wendzikowskiej ma szanse zastąpić przebiśniegi i jaskółki jako symbol nadchodzącej wiosny?
Podróżując nieustannie po całym świecie Anna z pewnością przyzwyczaiła się już do zmiennych temperatur. Najwyraźniej podczas ostatniej egzotycznej wycieczki naładowała się słonecznymi promieniami do tego stopnia, że teraz nie musi już przejmować się noszeniem szalików czy nawet spodni.
Do seledynowego płaszczyka, który stanowił jedyny adekwatny do pogody element jej stylizacji, Anna dobrała pod kolor torebkę Chanel Boy po okazyjnej cenie 13 tysięcy złotych.
Wendzikowska ani na moment nie spuszczała z oczu swojej starszej córki Kornelki, która tego dnia towarzyszyła mamie w drodze do pracy. Myślicie, że w przyszłości mała również zapragnie pracować w "Dzień Dobry TVN"?
Kornelia najwyraźniej nie odziedziczyła po mamie zimnolubnych genów. Zimową kurteczkę zapięła po samą szyję, o której stosowne ocieplenie dbał kaptur z "owieczki".
W pewnym momencie mróz stał się chyba nie do zniesienia, ponieważ Ania zdecydowała się w końcu przysłonić delikatnie biust materiałem sukienki.