Doda w lateksie na scenie z Virgin (ZDJĘCIA)
Przebierała się 5 razy. Śpiewając, usiłowała zrobić sobie... selfie pośladków. Zobaczcie, jak wyglądała.
Niedawno, po dziesięciu latach od rozpadu Virgin, Doda i Tomasz Lubert postanowili reaktywować swój zespół. Dorota przekonywała w wywiadach, że jest to najlepszy moment, bo "w karierze solowej osiągnęła już wszystko", a na scenie "wyjdzie z niej zwierzę".
Przypomnijmy: Doda i Lubert o powrocie Virgin: "Wylaszczyłam się przez te 10 lat. Na scenie wyjdzie ze mnie zwierzę"
Zespół nagrał więc piosenkę do nowego Pitbulla, płytę, zrealizował teledysk i na koniec wystąpił w Jaka to melodia. Teraz przyszedł czas na koncerty promujące stary-nowy Virgin. Wczoraj Doda i Lubert zagrali w warszawskim Hard Rock Cafe. Na scenie Rabczewska pojawiła się w pięciu stylizacjach, przywodzących na myśl jej styl sprzed 10 lat. Zaprezentowała lateksowe szorty, berety, błyszczące body, głębokie dekolty i długie kozaki. Śpiewając, Doda wyginała się przed publicznością i usiłowała zrobić sobie... selfie pośladków.
Faktycznie wyszło z niej zwierzę?