Dziś mija 5 lat od śmierci Whitney Houston (ZDJĘCIA)
Piosenkarka zmarła na zawał serca po zażyciu narkotyków. Jej ciało w wannie znaleźli... dilerzy, którzy przywieźli jej kolejną działkę.
Pięć lat temu w tragicznych okolicznościach w wieku 49 lat zmarła Whitney Houston. W latach 80. i 90. Whitney była gwiazdą światowych scen i list przebojów. Koncertowała, sprzedawała miliony płyt i grywała w filmach - wystąpiła m.in. w Bodyguardzie z 1992 roku, gdzie zagrała u boku Kevina Costnera. Mimo ogromnych sukcesów zawodowych, w jej życiu prywatnym nie układało się najlepiej.
Piosenkarka przez całe dorosłe życie była uzależniona od narkotyków i alkoholu. Sytuację pogarszał fakt, że jej mąż, Bobby Brown, też zmagał się w wyniszczającymi uzależnieniami i prawdopodobnie to on wciągnął ją w nałóg.
11 lutego 2012 roku, po zażyciu narkotyków, Whitney dostała zawału serca i utopiła się w wannie. Jej ciało znaleźli dilerzy, którzy przywieźli jej kolejną porcję narkotyków.