"Żywy Ken" z "plastikową twarzą" próbuje robić miny… (ZDJĘCIA)
"Czuję się taki gruby" - powiedział paparazzi. Celebryta przyznał, że przytył dwa kilo.
Ostatnio znowu głośno jest o jednym z najpopularniejszych "Żywych Kenów" w show biznesie, który niedawno przeszedł 51. operację chirurgiczną. Rodrigo Alves sam zgłosił się do komisji przyznającej tytuł Rekordzisty Świata i tym samym przeszedł do historii "zabiegów upiększających". Zobacz: Brytyjski "Żywy Ken" pobił rekord świata! Zrobił sobie 51. operację plastyczną… Celebryta zapewniał, że po liftingu czuje się "młody i piękny". Długo jednak nie czekał z kolejnymi poprawkami.
Alves zaledwie dwa tygodnie po liftingu zrobił sobie kolejne naciąganie skóry. Efekt jest dość przerażający. "Żywy Ken" twierdzi, że ma teraz skórę, jak niemowlę. Jednak nawet fani skrytykowali go za "twarz z plastiku".
W środę "Żywy Ken" wybrał się ze swoim chirurgiem plastycznym na wspólna kolację. Przyłapany przez paparazzi próbował robić miny, ale jego twarz z trudem wyrażała emocje.
Czuję się taki gruby. Nie róbcie mi zdjęć - mówił do fotografów.
Tego samego wieczora na Instagramie "Żywy Ken" z "trudem wyznał" fanom, że przytył dwa kilogramy.